Szymon Pawłowski nie zagra w Pogoni – nie przeszedł testów medycznych!

0

Wydawało się praktycznie pewne, że Szymon Pawłowski zostanie nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. Tak się jednak nie stanie, bo skrzydłowy… nie przeszedł testów medycznych.

Szymon Pawłowski to jeden z tych piłkarzy poznańskiego Lecha, któremu niezbyt układa się współpraca z Nenadem Bjelicą. W zeszłym sezonie zagrał co prawda w 22 ligowych spotkaniach, zdobył jedną bramkę i zanotował cztery asysty, lecz pod koniec rozgrywek nie znalazł uznania w oczach szkoleniowca. W ostatnich dziewięciu kolejkach na boisku pojawił się bowiem tylko dwukrotnie, ani razu nie rozegrał meczu w pełnym wymiarze czasowym.

Niespodziewane problemy

Wobec aktywności “Kolejorza” na rynku transferowym stało się jasne, że Pawłowski będzie musiał poszukać sobie nowego klubu, jeśli myśli o regularnych występach w Ekstraklasie. Początkowo mówiło się, ze pomocnik może trafić do Cracovii, ostatecznie postawił jednak na przenosiny do Pogoni Szczecin, która potrzebuje skrzydłowego wobec poważnej kontuzji Spasa Delewa.

Transfer był już na ostatniej prostej – dziś Pawłowski miał przejść w Szczecinie testy medyczne i podpisać kontrakt. Tak się jednak nie stało, bo okazało się, że piłkarz nie jest w pełni zdrowy. Pogoń zrezygnowała więc z jego usług. Oto oficjalny komunikat klubu:

“Szymon Pawłowski nie zostanie zawodnikiem Pogoni Szczecin. Pomocnik stawił się dziś rano w Szczecinie, aby przejść testy medyczne. Ich wyniki nie pozwalają jednak klubowi na związanie się kontraktem z zawodnikiem.

Klub poszukuje piłkarzy, którzy są w stanie z miejsca włączyć się do rywalizacji o grę w podstawowym składzie. Niestety, w przypadku Szymona Pawłowskiego nie ma takiej gwarancji. Kontuzja, którą leczy, sprawia, że nie ma jasnych rokowań co do terminu jego powrotu na boisko, dlatego klub zmuszony jest zrezygnować z podpisania umowy.

Dziękujemy piłkarzowi za podjęcie negocjacji i stawienie się na badaniach. Życzymy również powodzenia w dalszej karierze.”

Wydaje się, że po takiej “laurce” Pawłowski może mieć spore problemy ze znalezieniem nowego klubu jeszcze w tym okienku transferowym. Wątpliwe, żeby inny zespół zdecydował się na zatrudnienie nie w pełni zdrowego piłkarza, a w Lechu nawet po wyleczeniu kontuzji pomocnikowi z pewnością nie będzie łatwo.

Ruch w drugą stronę?

Według doniesień “Przeglądu Sportowego” w przeciwną stronę może powędrować Jarosław Fojut, którym poważnie interesują się włodarze Lecha, szukający następcy Jana Bednarka. Pogoń sama ma jednak problemy z obsadą środka obrony, a kontakt Fojuta wygasa dopiero za dwa lata. O wyciągnięcie go Lechowi z pewnością nie będzie więc łatwo.

Wcześniej mówiło się też o zainteresowaniu Pogoni Marcinem Robakiem. Napastnik właśnie w barwach “Portowców” został w przeszłości królem strzelców Ekstraklasy i do Lecha trafił ze Szczecina. To kolejny z piłkarzy skonfliktowanych z trenerem Bjelicą, który na dodatek nie ma zamiaru tego ukrywać. Ruchy na linii Szczecin-Poznań jeszcze w tym okienku wcale nie są więc wykluczone, choć Robak łączony był też z kilkoma innymi klubami.

Lvbet baner

Poprzedni artykułVadis Odjidja-Ofoe odchodzi z Legii!
Następny artykułLukas Podolski rozpoczyna przygodę w Japonii