Premier League – West Ham w końcu zwycięski

0
Chicharito

W ostatnim spotkaniu czwartej kolejki Premier League West Ham zaprezentował się znacznie lepiej niż beniaminek Huddersfield i zgarnął pierwsze punkty w sezonie.

Do tej pory podopieczni Slavena Bilicia zanotowali trzy bolesne porażki, a trener “Młotów” był kandydatem do bycia drugim zwolnionym w tym sezonie trenerem tuż po Franku de Boerze. Słabe wyniki irytowały nie tylko kibiców West Hamu, a sportową złość można było także zauważyć w poczynaniach samych piłkarzy. Ci dominowali na murawie od początku spotkania, a ich zaangażowanie mogło napawać fanów nadzieją.  Goście skupiali się tylko i wyłącznie na grze w destrukcji i w pierwszej odsłonie gry ani razu nie zdołali zmusić Joe Harta do interwencji.

Z przewagi “Młotów” nie wynikało jednak zbyt wiele. Huddersfield pokazało, że jest naprawdę świetnie przygotowaną taktycznie drużyną i skutecznie wybijało rywali z rytmu. W pierwszej połowie West Ham stworzył sobie tak naprawdę tylko jedną groźną akcję – po rajdzie prawym skrzydłem w wykonaniu Michaila Antonio do piłki dopadł Javier Hernandez, ale piłka po strzale Meksykanina trafiła tylko w poprzeczkę.

Frustracja gospodarzy

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a gospodarze coraz bardziej frustrowali się niemożnością zdobycia bramki. W pewnym momencie ich napór zmalał, a w ofensywie zaczęli istnieć rywale. Najlepiej w zespole gości prezentowali się Aaron Mooy i Tom Ince, którzy decydowali o rytmie gry drużyny. Gdy Huddersfield przejęło inicjatywę i wydawało się, że beniaminek może pokusić się nawet o wygraną, przypadkową bramkę zdobył Pedro Obiang. Hiszpan zdecydował się na strzał z dystansu, piłka odbiła się od pleców Schindlera i kompletnie zaskoczyła świetnie spisującego się tego dnia Lossla.

Pięć minut później było już 2:0 dla West Hamu. Po rzucie rożnym piłka odbiła się od jednego z gospodarzy, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Andre Ayew. Doświadczony piłkarz pojawił się na murawie chwilę wcześniej i dzięki swojemu niesamowitemu instynktowi strzeleckiemu podwyższył prowadzenie “Młotów”.

W końcówce meczu goście starali się zdobyć kontaktową bramkę, ale zabrakło im tego, czego pod dostatkiem niewiele wcześniej mieli gracze West Hamu – szczęścia. Najlepszą sytuację stworzył Tom Ince, ale piłka po jego potężnym uderzeniu wylądowała na poprzeczce bramki Joe Harta. Podopieczni Slavena Bilicia zdobywają komplet punktów i kończą fatalną serię trzech porażek z rzędu.

West Ham United – Huddersfield Town 2:0 (0:0)

1:0 Pedro Obiang 72′

2:0 Andre Ayew 77′


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

Poprzedni artykułLOTTO Ekstraklasa – Lechia Gdańsk odbiła się od dna
Następny artykułSprawy Vitolo ciąg dalszy. Sevilla idzie do sądu!