Nemanja Matić – kto wyjdzie lepiej na transferze Serba?

0
nemanja matić

Latem Nemanja Matić przeniósł się z Chelsea do Manchesteru United. Wygląda na to, że transfer Serba odcisnął piętno na grze obu zespołów. Kto na tym zyskał, a kto stracił?

Jak na razie tylko dwaj zawodnicy ściągnięci latem do Manchesteru United spełniają pokładanie w nich nadzieje i oczekiwania. Pierwszym z nich jest oczywiście Romelu Lukaku. Przed rosłym Belgiem zostało postawione nie lada wyzwanie. Miał zastąpić Zlatana Ibrahimovicia, a więc zawodnika, który w poprzednich rozgrywkach strzelił dla “Czerwonych Diabłów” 28 goli we wszystkich rozgrywkach i był kandydatem do nagrody dla najlepszego gracza sezonu w Premier League. Wydaje się, że Lukaku godnie zastępuje świetnego Szweda. Siedem goli w lidze, trzy w Champions League i jedno trafienie w super pucharze Europy to nie przypadek. Belg jak na razie nie zawodzi.

Podobnie ma się sprawa w przypadku Chelsea. Już latem stało się jasne, że Diego Costa więcej nie założy koszulki “The Blues”. Jego następcą został Alvaro Morata. W przypadku transferu reprezentanta Hiszpanii było wiele wątpliwości, czy poradzi sobie w Premier League. Wspomniany wyżej Lukaku, mimo dopiero 24 lat na karku, jest zawodnikiem, który w każdym klubie, w którym występował w Anglii pokazywał na co go stać i był gwarantem goli. Morata był wielką niewiadomą. Niby występował w wielkich klubach, jak na przykład Juventus czy Real Madryt, ale podkreślano, że angielskie boiska będą dla niego sprawdzianem prawdziwej wartości. Jednak 7 goli w Premier League i jedno trafienie w Lidze Mistrzów nie są złym wynikiem. Wydaje się, że Hiszpan podoła stawianym przed nim wyzwaniom.

W tym momencie dochodzimy do osoby drugiego wzmocnienia Manchesteru United. Nemanja Matić, bo o nim mowa latem, za 40 milionów funtów, zamienił Londyn na Manchester. Z tego transferu bardzo zadowolony był Jose Mourinho.

– Mam zawodnika, którego bardzo chciałem mieć w swoim składzie. Dokonaliśmy czegoś, co wydawało się niemożliwe. Podpisaliśmy kontrakt z zawodnikiem, którego sprowadzenie wydawało się nieosiągalne – mówił po transferze Serba, portugalski szkoleniowiec United.

Zresztą łatwość przeprowadzenia tej transakcji zaskoczyła nie tylko Mourinho. Nawet Antonio Conte, opiekun Chelsea nie za bardzo wiedział co się stało i transfer Serba nazwał wielką stratą. Wygląda na to, że zwykła plotka transferowa zaczęła żyć własnym życiem, aż w końcu stała się faktem, a najlepsze jest to, że nikt nie wie dlaczego doszło do tego.

– Zawsze uważałem, że Matić będzie dla nas graczem idealnym – mówił Mourinho, który za czasów prowadzenia Chelsea nazywał piłkarza “potworem” – To zawodnik, który świetnie potrafi stabilizować grę. Dał on United to czego nam do tej pory brakowało. To moje oczy i uszy na boisku. Potrafi świetnie radzić sobie zarówno fizycznie jak i pod względem taktycznym. To geniusz w sposobie myślenia na boisku – komplementuje gracza portugalski szkoleniowiec.

Trzeba przyznać, że Mourinho ma sporo racji, wychwalając Maticia. Dzięki Serbowi, Manchester United ma pewność, że przed obrońcami stoi człowiek, który nie dość, że jest w stanie skutecznie zatrzymywać rywali, ale też inicjować akcje zaczepne swojego zespołu. Dzięki temu tacy zawodnicy jak Henrik Mchitarjan mogą sobie pozwolić na większą swobodę z przodu, bo wiedzą, że serbski pomocnik świetnie wykonuje swoją pracę za ich plecami.

W obecnym sezonie Nemanja Matić jest zawodnikiem z największą liczbą odbiorów w Premier League.

nemanja-matic-odbiory

Teraz pojawia się pytanie, czy Chelsea ma obecnie w składzie gracza pokroju Maticia, czy jest tam zawodnik dający tyle zespołowi co Serb. Osoba Cesca Fabregasa odpada, ze względu na jego wątpliwą jakość gry defensywnej. Młody Tiemoue Bakayoko miał na początku przygody z Chelsea uczyć się gry w Premier League, ale odejście Maticia spowodowało, że Francuz od razu został rzucony na głęboką wodę.

Co prawda liczby Maticia, jeśli chodzi o przechwyty i zatrzymania akcji rywali znacząco spadły w zwycięskiej kampanii Chelsea w zeszłym sezonie, ale nie należy zapominać o tym, że miał koło siebie kogoś takiego jak N'Golo Kante. Francuz po prostu przejął lwią część obowiązków defensywnych Serba.

Być może to w jakiś sposób przyczyniło się do tego, że uważano, że pozycja Maticia na Stamford Bridge osłabła, że ktoś uznał, że nie jest już tak niezbędną częścią zespołu. Niektórzy fani Chelsea byli nawet bardzo zadowoleni, że klub dostał 40 milionów funtów, za piłkarza zbliżającego się do trzydziestki.

Jednak w jakim celu rozbito świetnie działającą parę Kante-Matić? Obecnie Serb świetnie współpracuje w Manchesterze United z Anderem Herrerą.

Najlepsze jest to, że znaczną część gotówki ze sprzedaży Maticia przeznaczono na zakup zaledwie osiemnaście miesięcy młodszego Danny'ego Drinkwatera. Jednak wydaje się, że to był po prostu transfer last minute, że Chelsea musiała w trybie pilnym uzupełnić swój skład.

Na razie jednak jest 1:0 dla Antonio Conte. The Blues pokonali w niedzielnym hicie Manchester United (1:0). Para Kante-Bakayoko prowadzi zatem w pierwszej odsłonie pojedynku.


BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ

 

Poprzedni artykułGdzie się podział Luis Suarez?
Następny artykułRaheem Sterling staje się coraz lepszy pod okiem Pepa Guardioli