Kilka dni temu informowaliśmy, że Maciej Rybus doznał kontuzji w meczu rosyjskiej Premier Ligi. Ostatecznie nie okazała się ona poważna, ale zawodnik po konsultacji z lekarzami zadecydował, że nie pojawi się na boisku do końca roku.
Mecz 17. kolejki rosyjskiej Premier Ligi pomiędzy Lokomotiwem Moskwa a Anży Machaczkałą nie będzie najlepiej wspominany przez Macieja Rybusa. Reprezentant Polski z powodu kontuzji musiał zejść z boiska w 58. minucie – informowaliśmy o tym kilka dni temu.
[RAPORT MEDYCZNY KADROWICZA] Maciej Rybus i Artur Jędrzejczyk nie zagrają do końca roku. ??
Więcej info ? https://t.co/UMc41DJBHM pic.twitter.com/zprHf56clq
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 22, 2017
W poniedziałek przeprowadzono dokładne badania, po których stwierdzono, że najlepiej będzie jeśli obrońca w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. Naderwanie mięśnia dwugłowego nie należy do poważnych kontuzji, o czym na łamach “Łączy nas piłka” powiedział lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski. Zapewnia on także, że uraz Rybusa nie jest groźny:
– Maciej Rybus naderwał mięsień dwugłowy uda. Do końca rundy w rosyjskiej ekstraklasie zostały trzy tygodnie i dlatego Rybus w tym roku już nie zagra. Do nowej rundy będzie się jednak normalnie przygotowywał z zespołem. Uraz nie jest bardzo poważny.
Rybus do końca tego roku będzie odpoczywać i leczyć uraz, a od stycznia rozpocznie przygotowania do dalszej części sezonu wraz z resztą zespołu.
28-latek w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach w barwach Lokomotiwu Moskwa rozegrał 14 spotkań. Piłkarz pochodzący z Łowicza jest ważnym punktem drużyny, która po 17. kolejkach przewodzi w tabeli Premier Ligi.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ