Ligue 1 – debiutancki gol syna legendarnego obrońcy

0
Marcus Thuram

Francuscy kibice przekonali się dziś, że czas nie stoi w miejscu. Pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej strzelił Marcus Thuram, syn legendarnego Liliana Thurama, który w reprezentacji ,,Trójkolorowych” rozegrał 140 meczów. Zdolny napastnik nie uchronił EA Guingamp przed porażką 1:2 z Olympique Lyon.

20-letni Marcus Thuram jeszcze w zeszłym sezonie grał na zapleczu francuskiej elity. Na początku letniego okna transferowego zamienił jednak FC Sochaux na EA Guingamp, dzięki czemu zyskał możliwość rywalizacji na najwyższym poziomie. Już w piątej kolejce Ligue 1 doczekał się na pierwsze trafienie w nowych barwach.

Radość gości z bramki wyrównującej nie trwała jednak długo. Już w kolejnej akcji padła kolejna bramka, tym razem dla gospodarzy. Do siatki trafił niezawodny Nabil Fekir. Kapitan Olympique tylko w jednym meczu od początku sezonu nie strzelił bramki, ani nie zanotował asysty. Spotkanie z EA Guingamp było dla niego wyjątkowo udane, ponieważ w pierwszej połowie popisał się ostatnim podaniem, którego adresatem był Mariano Diaz. Były snajper młodzieżowych drużyn Realu Madryt otworzył wynik spotkania sprytnym strzałem z dystansu. Przy obu bramkach dla gospodarzy szans na skuteczną interwencję nie miał Karl-Johan Johnsson.

Dzięki zwycięstwu Olympique awansował na trzecie miejsce w tabeli. Ustępuje tylko AS Monaco i PSG, czyli dwóm najlepszym ekipom poprzedniego sezonu. EA Giungamp z sześcioma punktami plasuje się w środku stawki.

Udany debiut Koubka

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Stade Rennais FC. Była drużyna Kamila Grosickiego niespodziewanie wygrała na wyjeździe 3:1 z Olympique Marsylia. Fortuna za taki rezultat była skłonna zapłacić 6,20 za każdą postawioną złotówkę.

Trener Christian Gourcuff nie bał się postawić na Tomasa Koubka, który zespół z Bretanii zasilił dopiero dwa tygodnie temu. Czech odwdzięczył się doświadczonemu szkoleniowcowi za zaufanie i już w swoim debiucie w Ligue 1 był bliski zachowania czystego konta. To ważne, ponieważ Stade Rennais traciło do tej pory bramki w każdym meczu ligowym.

Co więcej, goście zachwycali też w ofensywie. Już 2. minucie niezwykle efektownym strzałem, który swój lot zakończył w siatce, popisał się Wahbi Khazri.

Drugą bramkę dla gości w 10. minucie strzelił Benjamin Bourigeaud. Olympique miał dużo czasu na odrobienie strat, ale zanim strzelił honorową bramkę, przegrywał już 0:3. W 70. minucie na listę strzelców wpisał się 20-letni Joris Gnagnon. Rozmiary porażki w 87. minucie zmniejszył Morgan Sanson.

Czerwono u ,,Zielonych”

W pierwszym niedzielnym meczu AS Saint-Etienne zremisowało 1:1 z Angers SCO. Już w 1. minucie ,,Zielonych” na prowadzenie wyprowadził Remy Cabella. Były to jednak tylko miłe złego początki. W 10. minucie bezsensownie zachował się Ronael Pierre-Gabriel, który wyskoczył do dośrodkowania tak koślawo, że zahaczył ręką piłkę. Sędzia podyktował rzut karny, zamieniony po chwili na bramkę przez Thomasa Manganiego.

W drugiej połowie sędzia nie podyktował już ani jednego rzutu karnego, ale został za to zmuszony do ukarania dwóch zawodników czerwonymi kartkami. Wątpliwości nie pozostawili mu Vincent Pajot i Enzo Crivelli.

_____________________________________________________________________

Wyniki niedzielnych meczów Ligue 1:

AS Saint-Etienne – Angers SCO 1:1 (Cabella 1′ – Mangani 10′)

Olympique Lyon – EA Guingamp 2:1 (Diaz 19′, Fekir 72′ – Thuram 71′)

Olympique Marsylia – Stade Rennais FC 1:3 (Sanson 87′ – Khazri 2′, Bourigeaud 10′, Gnagnon 70′)

ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułSerie A – Napoli wciąż stuprocentowo skuteczne, bramka Zielińskiego
Następny artykułPrimera Division – Real Sociedad goni Barcę, Tytoń z bagażem czterech goli