Cafu – Nie mamy obaw, będziemy mistrzami Polski

0

Już w niedzielę Legia rozegra wyjazdowe spotkanie z Lechem Poznań, a Cafu nie ma wątpliwości, że jego zespół zapewni sobie mistrzostwo Polski na bardzo trudnym terenie.

Podopieczni Deana Klafuricia przed ostatnią serią gier LOTTO Ekstraklasy mają dwa punkty przewagi nad Jagiellonią, a już jutro będą musieli potwierdzić swoją dominację na krajowym podwórku na najtrudniejszym możliwym terenie. Legioniści zagrają przy Bułgarskiej z Lechem, który zrobi wszystko, by pozbawić odwiecznego rywala mistrzostwa Polski. Pomocnik “Wojskowych”, Cafu, nie ma jednak żadnych obaw przed tym pojedynkiem i jest pewien, że jego zespół po ostatnim gwizdku arbitra będzie mógł cieszyć się ze zdobytego tytułu:

– Spodziewamy się, że w Poznaniu będzie bardzo gorąca atmosfera, ale nasz cel jest jasny. Nie mamy żadnych obaw. Pojedziemy na boisko odwiecznego rywala i zdobędziemy tam mistrzostwo Polski. Żaden inny scenariusz nie wchodzi w grę. To, że o tytuł zagramy akurat z Lechem, dodatkowo nas nakręca.

Portugalczyk, który w sześciu ligowych spotkaniach zdobył dwie bramki i zanotował tyle samo asyst przyznaje, że nie grał jeszcze w spotkaniu z taką stawką. Mimo to, Cafu nie traci pewności siebie i zapowiada, że Legia narzuci rywalom własny styl gry:

– Nie miałem okazji uczestniczyć jeszcze w takim spotkaniu. Finał Pucharu Polski był dla mnie pierwszym bezpośrednim meczem o trofeum. Wiem jednak, jaka presja ciąży na piłkarzach podczas takich zmagań, w Portugalii rozgrywałem bardzo ważne mecze derbowe. W Poznaniu na pewno nie zagramy zachowawczo. Jesteśmy Legią i na każde spotkanie wychodzimy po zwycięstwo. Trener dał nam liczne wskazówki i wiemy co zrobić, by pokonać Lecha.


W ostatniej kolejce tego sezonu “Kolejorz” podejmie przed własną publicznością Legię Warszawa i postara się pozbawić ją mistrzostwa Polski. Bukmacher LvBet wycenia wygraną gospodarzy na 3,05, remis na 3,00, a kurs na zwycięstwo “Wojskowych” to 2,45.

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

Poprzedni artykułManuel Pellegrini wraca do Premier League
Następny artykułFlorian Thauvin nie zostanie sprzedany za mniej niż 80 milionów euro