Bundesliga – Borussia wygrywa, jubileusz Piszczka

0
bundesliga_borussia_hertha

Po świetnym debiucie Petera Bosza w Wolfsburgu w roli trenera Borussii Dortmund, nadszedł czas na kolejny ‘pierwszy raz' – w tym przypadku chodzi o zaprezentowanie się BVB na własnym boisku pod wodzą nowego szkoleniowca. Popularni ‘Borusse' podejmowali na Signal Iduna Park stołeczną drużynę – Herthę Berlin. Obie drużyny wygrały swoje spotkania w pierwszej kolejce.

Już bez sprzedanego do Barcelony Ousmane Dembele, ale wciąż z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem, wyszła na boisko drużyna Borussii. W pierwszym składzie znaleźli się także Mario Gotze, Christian Pulisic, Maximilian Philipp i – co dla nas najważniejsze – Łukasz Piszczek. Polak zaliczał w tym meczu swój mały jubileusz, był to bowiem jego 250. mecz na boiskach Bundesligi. Z kolei w drużynie gości lekką presję mógł odczuwać przed meczem Mathew Leckie, strzelec dwóch goli w meczu ze Stuttgartem, okrzyknięty w Berlinie objawieniem nowego sezonu.

Wciąż niepewny jest los Aubameyanga, który znajduje się na celowniku kilku możnych klubów, a największą ochotę na jego pozyskanie wykazuje AC Milan. W 15. minucie udowodnił on, że dla Borussii lepiej by było, by nigdzie nie odszedł, pewnie wykorzystując dokładne dośrodkowanie Nuriego Sahina i otwierając tym samym wynik spotkania. Można to nazwać ‘golem z niczego', gdyż do piętnastej minuty żadna z drużyn nie stworzyła zagrożenia pod bramką rywala.

Borussia zdecydowanie przeważała w posiadaniu piłki, ale obrona Herthy zaczynała się już od linii pomocy i ciężko było gospodarzom przedrzeć się pod bramkę Jarsteina. Mimo to każdy kontakt z piłką Aubameyanga siał popłoch wśród rywali, a także wzbudzał wrzawę na trybunach.

Dominacja piłkarzy Borussii

W 27. minucie powinno być 2:0. Pulisic, będący na skraju pola karnego, dostał idealne podanie tuż pod swoje nogi, minął zwodem do środka obrońcę Herthy, ale strzelił prosto w bramkarza. Chwilę później szansę na wyrównanie mieli gracze z Berlina, jednak Roman Burki dobrze obronił strzał głową Niklasa Starka. Przewaga gospodarzy w posiadaniu piłki była jednak druzgocąca – gracze BVB utrzymywali się przy piłce ponad dwa razy dłużej, niż piłkarze Herthy.

W 39. minucie kontuzji doznał Sokratis i trener Bosz był zmuszony wykorzystać jedną z trzech dostępnych zmian w tym spotkaniu. Za Greka na boisku pojawił się Turek, Omer Toprak. Co ciekawe, Sokratis wyszedł na boisko jako kapitan drużyny, a schodząc, przekazał opaskę naszemu rodakowi – Łukaszowi Piszczkowi.

Do końca pierwszej części meczu wynik nie uległ już zmianie. Ani Borussia, ani Hertha nie stworzyły sobie także żadnej klarownej, groźnej sytuacji do strzelenie gola.

Jednostronne spotkanie

Trener Dardai z pewnością starał się zmotywować swoich podopiecznych przed drugą częścią spotkania, ale Borussia była tego dnia nie do zatrzymania. W 52. minucie znakomitą akcją indywidualną popisał się Pulisic i tylko dzięki temu, że nie trafił czysto w piłkę, gracze Herthy zawdzięczają brak zmiany na tablicy wyników. Kilka minut później obrońcy Herthy zablokowali strzał Maximiliana Philippa, jednak piłka trafiła pod nogi ustawionego na szesnastym metrze Nuriego Sahina, który huknął jak z armaty, idealnie w okienko bramki Jarsteina. Chwilę później zobaczyliśmy podwójną zmianę w drużynie gości – trener Dardai musiał jakoś zareagować na obserwowane wydarzenia. Niewiele to jednak zmieniło.

Drugi gol wyraźnie uspokoił graczy Borussii. Oczywiście gospodarze wciąż dominowali na boisku, ale momentami pozwalali rywalom na zbyt dużo i przez to dali kilka razy wykazać się swojemu bramkarzowi. Piłkarze ze stolicy nie byli jednak tego dnia w najwyższej dyspozycji i – poza lekkim zamieszaniem – nie byli w stanie zmniejszyć rozmiarów porażki. Borussia Dortmund prawdopodobnie jest w stanie grać na jeszcze wyższym poziomie, ale ten, zaprezentowany dzisiejszego dnia, na rywali z Berlina wystarczał aż nadto.

Borussia Dotmund – Hertha BSC Berlin 2:0 (1:0)

1:0 Aubameyang 15′
2:0 Sahin 57′

Borussia Dortmund: Burki – Piszczek, Sokratis, Bartra, Zagadou – Castro, Sahin, Gotze (Kagawa 63′) – Pulisic, Aubameyang, Philipp (Dahoud 79′)

Hertha BSC Berlin: Jarstein – Weiser, Langkamp, Rekik, Plattenhardt – Skjelbred, Stark – Leckie, Darida, Kalou (Haraguchi 58′) – Ibisevic (Esswein 58′)


Bundesliga – druga kolejka:

Piątek:

1.FC Koln – Hamburger SV 1:3 (0:2)
(Sorensen 90+7′ – Hahn 28′, Wood 34′, Holtby 90+10′)

Sobota:

Werder Brema – Bayern Monachium 0:2 (0:0)
(Lewandowski 72′, 75′)

FC Augsburg – Borussia Monchengladbach 2:2 (1:2)
(Finnbogason 1′, Cordova 89′ – Zakaria 7′, Wendt 30′)

Eintracht Frankfurt – VfL Wolfsburg 0:1 (0:1)
(Didavi 22′)

Bayer Leverkusen – TSG Hoffenheim 2:2 (1:0)
(Wendell '31(karny), Bellarabi 49′ – Kramaric 47′, Uth 70′)

VfB Stuttgart – FSV Mainz 1:0 (0:0)
(Badstuber 53′)

Niedziela:

15:30 RB Lipsk – SC Freiburg
18:00 Hannover 96 – Schalke 04 Gelsenkirchen

Poprzedni artykułBundesliga – Werder pokonany przez Bayern, dwa gole Lewandowskiego
Następny artykułLOTTO Ekstraklasa – Jagiellonia po raz trzeci bez zwycięstwa u siebie