Na zakończenie dziesiątej kolejki Premier League czeka nas pojedynek Burnley – Newcastle, do którego przygotowałam analizy oraz propozycje typów. Zapraszam do poniższej lektury.
Dołączcie do ligi Fantasy Premier League, w której pula nagród wynosi 500 PLN! Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!
BURNLEY
Gospodarze zgodnie z przewidywaniami przegrali w poprzedniej kolejce na wyjeździe z Manchesterem City. Biorąc pod uwagę siłę The Citizens, nie powinno to za bardzo nikogo dziwić. Prawda jest taka, że piłkarze Burnley zostali kompletnie zdominowani przez rywali, którzy nie tylko mieli ogromną przewagę na boisku jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale też stwarzali sobie sytuację za sytuacją. Mieli ich bowiem aż piętnaście, z czego oddali dziesięć celnych strzałów na bramkę. W zasadzie tylko dobra postawa bramkarza, który obronił aż siedem strzałów, ochroniła ich przed wyższą porażką. Podopieczni Seana Dyche'a z kolei stworzyli sobie jedynie sześć sytuacji bramkowych, ale celnego strzału na bramkę nie oddali ani jednego. Mimo wszystko myślę, że są taką drużyną, która potrafi pokrzyżować plany niektórym “pewniakom”. Oczywiście z City nie mieli większych szans, ale tak jak wspomniałam wcześniej – drużyna Pepa Guardioli jest niesamowicie mocna w tym sezonie i nie mają sobie równych.
The Clarets potrafili się mimo wszystko postawić takim drużynom jak Liverpool, West Ham czy Everton. O ile Młoty i The Toffees grają raczej niestabilnie, a ich gra pozostawia wiele do życzenia, o tyle ekipa Jurgena Kloppa nie należy do tych, które łatwo się poddają. Podział punktów zatem wywalczony przez Burnley na Anfield jest mimo wszystko swego rodzaju dobrym wynikiem. Drużyna Dyche'a w meczach domowych w tym sezonie gra dużo gorzej niż na wyjazdach, bowiem wygrali zaledwie jedno spotkanie przed własną publicznością. W pozostałych trzech zaliczyli dwa remisy i jedną porażkę. Problemem w ich zespole na pewno może być kontuzja Chrisa Wooda, który w obecnym sezonie strzelił trzy gole dla swojej drużyny, a jego występ w najbliższym meczu stoi pod znakiem zapytania. Jego miejsce na boisku może zająć Sam Vokes, który dobrze spisywał się na początku sezonu zanim w zespole pojawił się Nowozelandczyk.
NEWCASTLE
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Rafaela Beniteza, która zgodnie z moimi oczekiwaniami wygrała w poprzedniej kolejce z Crystal Palace. Rob Elliot, czyli bramkarz Srok, zachował czyste konto, dzięki czemu zdobył sporo cennych punktów w Fantasy Premier League. Jeśli tak jak ja walczycie w FPL, to zapraszam Was do ligi naszej redakcji, gdzie czekają nagrody o wartości 500 PLN. Wracając do meritum wpisu – muszę przyznać, że piłkarze Newcastle grają całkiem nieźle. W poprzednich siedmiu kolejkach zaliczyli bowiem cztery zwycięstwa, dwa remisy i jedną porażkę, co moim zdaniem jest wynikiem przyzwoitym. Zwłaszcza, że potrafili zremisować z Liverpoolem i ograć West Ham, Stoke czy Swansea. Wcześniej od początku sezonu przegrali jedynie z Tottenhamem, który jest bardzo mocny oraz z Huddersfield. Postawa tych drugich jest sporym zaskoczeniem, bowiem przed sezonem eksperci upatrywali w nich murowanego kandydata do spadku.
W ostatnim ligowym meczu przeciwko Crystal Palace Sroki strzeliły jedną bramkę, której bohaterem był hiszpański pomocnik Mikel Merino. Bramka padła dopiero w 86. minucie i choć Newcastle mieli nieznaczną przewagę na boisku, to prawda jest taka, że sytuacji bramkowych mieli mniej od rywali. Stworzyli ich sobie bowiem siedem, podczas gry przeciwnicy dziesięć, z kolei celnych strzałów na bramkę oddali trzy, a rywale równiutkie zero. Bądźmy szczerzy, podopieczni Rafela Beniteza z drużyną pokroju Crystal Palace mimo wszystko powinni sobie lepiej poradzić. Nie będę jednak za wiele narzekać, bo zrobili co mieli zrobienia, mecz wygrali, komplet punktów zgarnęli i przełamali serię trzech spotkań bez wygranej. Mimo wszystko myślę, że są taką ekipą, która może być bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla wielu drużyn.
Propozycje typów:
BTS @1,90 – Obie drużyny spisują się całkiem nieźle w tym sezonie i zajmują miejsce w górnej części tabeli. Na pewno będzie im zależeć na zwycięstwie, które może dać awans nawet na 6. miejsce w tabeli. Z tego względu spodziewam się bramek z obu stron – za taki scenariusz oferuje 1,90.
Newcastle @2,60 – Drugi typ standardowo nieco bardziej odważny. Wydaje mi się, że goście są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Patrząc na skład widzę tam więcej jakości, a Rafa Benitez jest doświadczonym trenerem i może kilkoma wariantami zaskoczyć rywala. Za wygraną gości oferuje 2,60.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH
- .