Virgil Van Dijk w styczniu chce trafić do Liverpoolu

0
Virgil Van Dijk

Czy Virgil Van Dijk w styczniu w końcu opuści Southampton? Angielskie media są przekonane, że utalentowany obrońca przeniesie się do Liverpoolu.

W letnim okienku transferowym Virgil Van Dijk był łączony z największymi angielskimi drużynami. Obrońca Southampton miał wybierać między trafieniem do Chelsea lub Liverpoolu, ale ostatecznie nie opuścił St Mary's Stadium. Wszystko wskazuje na to, że w styczniu Holender w końcu zmieni otoczenie.

26-letni obrońca potwierdził, że w połowie sezonu rozważy propozycje przenosin. Brytyjskie media informują, że piłkarz planuje poprosić klubowych włodarzy o transfer i jest zdecydowany na grę dla Liverpoolu. Van Dijk od dawna twierdzi, że chce zrobić krok naprzód, a jego celem jest występowanie w Lidze Mistrzów. Na Anfield Road Holender mógłby spełnić marzenia.

Były gracz Celticu Glasgow w tym sezonie rozegrał raptem dwa spotkania dla “Świętych”, a także dwukrotnie reprezentował młodzieżowy zespół Southampton. Tym samym dla obrońcy nie znalazło się miejsce w kadrze Holandii na dwa ostatnie mecze eliminacji do mistrzostw świata w Rosji.

Przypomnijmy, że “Oranje” na ten moment zajmują trzecie miejsce w grupie A i jeżeli chcą wystąpić w barażach, to będą musieli wygrać zarówno z Białorusią, jak i z wyprzedzającą ich Szwecją. Pierwsze spotkanie odbędzie się już w sobotę, a według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna faworytem tego meczu będą właśnie podopieczni trenera Dicka Advocaata. Kurs na ich wygraną to 1,25, remis wyceniany jest na 5,8, a zwycięstwo Białorusi na 11.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułKevin Gameiro trafi do Evertonu?
Następny artykułWiemy, jak długa przerwa czeka Sergio Aguero

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj