Jakub Świerczok został już oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik Łudogorca Razgrad, a także miał okazję rozmawiać z klubową telewizją. Były piłkarz Zagłębia Lubin liczy, że jego druga zagraniczna przygoda zakończy się zupełnie inaczej, niż ta premierowa w Kaiserslautern.
Jakub Świerczok ma za sobą wyśmienitą rundę jesienną w barwach Zagłębia Lubin, w którym wystąpił w 21 meczach w LOTTO Ekstraklasie oraz zdobył 16 bramek. Taka gra pozwoliła mu na zmianę barw klubowych, nad czym długo się nie zastanawiał. 25-latek w piątek został zawodnikiem Łudogorca Razgrad. Czy to słuszny kierunek? Nad tym zastanawiał się nasz redaktor.
Prezentacja Kuby Świerczoka w Łudogorcu Razgrad. [LudogoretsTV?] Dzisiaj już oglądał z nowymi kumplami mecz z Szachtarem Donieck w Belek. Kiedyś ktoś pytał o kwotę transferu, 750 tysięcy euro, wszystko się zgadza. pic.twitter.com/yizyZDERlT
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) January 20, 2018
Transfer do Łudogorca Razgrad jest drugą zagraniczną przygodą Świerczoka. Po raz pierwszy na wyjazd z ojczyzny zdecydował się w 2012 roku, kiedy to został zawodnikiem 1. FC Kaiserslautern. Napastnik uważa, że w Niemczech z powodu kilku czynników nie mógł rozwinąć swoich skrzydeł. Wierzy, że w obecnym klubie będzie inaczej:
– W Niemczech wydarzyło się wiele rzeczy w krótkim czasie, co zastopowało rozwój mojej kariery. W klubie doszło wówczas aż do trzech zmian na stanowisku trenera. Ponadto doznałem kontuzji, która była dla mnie sporą przeszkodą. W lidze niemieckiej nie mogłem pokazać swoich możliwości. Teraz dostałem szansę, by ponownie zagrać za granicą. Wierzę, że tym razem mi się uda.
Wychowanek MOSM Tychy zdaje sobie sprawę z tego, że Łudogorec Razgrad dominuje w bułgarskiej lidze. Cieszy się jednak na możliwość współpracy z wieloma dobrymi piłkarzami:
– Ludogorec w ostatnich latach nie ma konkurencji w Bułgarii. Wiem, że w drużynie występuje wielu technicznych zawodników, co jest dla mnie korzyścią. Dla napastnika to bardzo ważne, że otaczają go ludzie z klasą. Wtedy wszystkim gra się łatwiej. Wierzę, że uda nam się fajnie współpracować.
Świerczok nie zamierzał ukrywać, że ekscytuje go fakt, że w Lidze Europy będzie mógł zagrać przeciwko AC Milan:
– Chcę pomóc Ludogorcowi po raz siódmy zostać mistrzem Bułgarii i przyczynić się do dobrej postawy mojego zespołu w spotkaniach z AC Milan. Gra z takim klubem jest ekscytująca. Możliwość rywalizacji z takim zespołem to dla mnie zaszczyt. Cieszę się, że spotka mnie takie wyróżnienie.