Sergio Ramos nie wyszedł na druga połowę sobotniego meczu z Atletico na Wanda Metropolitano. Wszystko przez poważną jak się wydawało kontuzję nosa, której nabawił się w wyniku kopnięcia przez jednego z rywali.
Jak doszło do tego urazu? W 35. minucie pojedynku z “Los Colchoneros” Casemiro dośrodkowywał w pole karne. Tam Sergio Ramos oddał strzał głową, ale praktycznie w tym samym momencie został kopnięty w twarz przez Lucasa Hernandeza. Reprezentant Hiszpanii momentalnie zalał się krwią. Ostoja obrony “Królewskich” został opatrzony przez klubowych lekarzy, dograł nawet do końca pierwszej odsłony gry, jednak już na drugą połowię nie wyszedł na murawę. Zastąpił go Nacho.
W komunikacie wydanym przez sztab medyczny Realu Madryt podano, że Sergio Ramos nabawił się złamania kości nosowej. Jak długa przerwa czeka kapitana mistrzów Hiszpanii? Na razie nie wiadomo. Jedno jest pewne. 31-latka zabraknie w najbliższym wyjazdowym meczu “Królewskich” z APOEL-em w Lidze Mistrzów.
Hiszpańska prasa spekuluje odnośnie tego, jak długa przerwa czeka zawodnika. Jedne źródła podają, że opuści tylko mecz z Cypryjczykami i będzie gotowy już na najbliższy mecz ligowy z Malagą na Santiago Bernabeu. Inne, że Ramosa czeka kilkutygodniowa przerwa. Z pewnością przez jakiś czas zawodnik będzie odczuwał skutki kontuzji, a gdy wróci do gry, zobaczymy do prawdopodobnie w specjalnej ochronnej masce.
Sam zawodnik za pomocą Twittera podziękował wszystkim za wsparcie, umieszczając bardzo emocjonalny wpis.
Volvería a sangrar una y mil veces más por este escudo y esta camiseta.
Gracias a todos por el cariño y apoyo. En nada, de vuelta.
I would bleed a thousand times for this badge and this shirt.
Thanks for your support. I'll be back in no time.#HalaMadrid pic.twitter.com/mCcNxoSfGV— Sergio Ramos (@SergioRamos) November 19, 2017
Przypomnijmy, że Sergio Ramos podobnego urazu nabawił się ponad dziesięć lat temu w meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Wówczas otrzymał on cios od holenderskiego napastnika Bawarczyków – Roya Makaaya. Było to 7 marca 2007 roku i zdiagnozowano złamanie przegrody nosowej. To nie przeszkodziło jednak Ramosowi trzy dni później zagrać z Barceloną i strzelić nawet gola głową. Zawodnik z kontuzją dotrwał do końca sezonu, walnie przyczyniając się do zdobycia tytułu mistrzów Hiszpanii. Operację przeszedł dopiero 21 czerwca, a więc ponad trzy miesiące po odniesieniu urazu!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ
