Salah się nie zatrzymuje, a City dalej wygrywa – wnioski po 13. kolejce Premier League

0
Manchester City

Żenujący Everton przegrywa wysoko z Southampton, Sanchez ratuje Arsenal w doliczonym czasie gry, a w meczu na szczycie Liverpool remisuje z Chelsea. Jedna rzecz tylko się nie zmienia. Manchester City dalej jest na szczycie tabeli. Zapraszamy Was do przeczytania wniosków po 13. kolejce, które z pewnością przydadzą Wam się w Fantasy Premier League.

Napastnicy, czyli jak się ma nasz klucz do sukcesu?

Ta kolejka nie była udana dla naszych napastników. Z oczywistych wyborów tylko Harry Kane (12.8) zanotował trafienie, ale szczerze powiedziawszy spodziewaliśmy się o wiele więcej po występie Anglika z będącym w kryzysie West Bromem. Słaba forma Tottenhamu w meczu z The Baggies każe zadać sobie każdemu posiadaczowi tego najdroższego zawodnika w grze jedno ważne, ale to zajebiście ważne pytanie. Czy opłaca się go mieć w swoim składzie? Każdy wie, że napastnik Kogutów może nie strzelać przez kilka meczów, a później załaduje trzy/cztery bramki. Tylko czy jesteś w stanie na to poczekać?

Swój dorobek bramkowy zwiększył także Sergio Aguero (11.7), który trafił w meczu z Huddersfield z rzutu karnego. Co ciekawe Argentyńczyk nie ustąpił miejsca w składzie Gabrielowi Jesusowi (10.5). Mimo tego, że w środku tygodnia zagrał 90 minut w Lidze Mistrzów. Chcemy być sprawiedliwi i dodamy, że Brazylijczyk wszedł z ławki na końcowe minuty i zaliczył asystę przy trafieniu Sterlinga (8.1).

Z dobrej strony pokazał się Charlie Austin (6.0). Były zawodnik QPR wystąpił po raz pierwszy w podstawowym składzie i od razu strzelił dwie bramki. Gdyby nie kalendarz Świętych, to Anglik byłyby jednym z poważniejszych kandydatów na trzeciego napastnika.

Tym razem bez gola skończył Alvaro Morata (10.6), który tym samym potwierdził klątwę najczęściej kupowanego gracza w Fantasy Premier League. Jednak Hiszpan dość dobrze zaprezentował się na tle solidnej – o dziwo – obrony The Reds. Piłki w siatce nie umieścił także Romelu Lukaku (11.5). W tym momencie każdy posiadacz Belga powinien zadać sobie pytanie, czy warto mieć go w swoim składzie. Przed Manchesterem mecze z Watfordem, Arsenalem i derby z Obywatelami.


Pomocnicy, czyli co z tymi golami i asystami?

Mohamed Salah (9.7) i tyle w tym temacie. Jeśli gracz Liverpoolu się nie zatrzyma, to po każdej kolejce część o pomocnikach będziemy musieli zaczynać od Egipcjanina. W Fantasy Premier League jest w tym sezonie jeden must have. ON. Świetną formę potwierdził także Raheem Sterling (8.1), który uratował Manchester City przed stratą punktów z beniaminkiem. Problemem jest tylko fakt, że w ekipie Pepa Guardioli trudno przewidzieć, który z jego zawodników w danej kolejce odpadli.

Eden Hazard (10.7) wraca do swojej optymalnej dyspozycji. Ostatnie pięć meczów to 5-11-3-18-8 punktów. Belg może dalej pochwalić się dość niskim posiadaniem – zaledwie 7,6% i może być niezłą alternatywą dla będącego w dołku Christiana Eriksena (9.5), który w analogicznym czasie dał swoim posiadaczom zaledwie 11 punktów. Warto się przyjrzeć Aaronowi Ramseyowi (7.1), który w ostatnich meczach wykręca całkiem solidne liczby. Aż przed oczami staje nam sezon 2013/2014, kiedy to Walijczyk zdobył dziesięć goli i dziewięć asyst.

Do grona zawodników poniżej 7 milionów, którym warto się przyjrzeć dołącza Ruben Loftus-Cheek (4.5). Anglik w tym momencie jest najlepszym pomocnikiem za 4.5. Pewne miejsce w składzie, a do tego dorzuci czasem jakiegoś gola, czy ostatnie podanie. Brać i nie marudzić. W tym miejscu wymienimy jeszcze Willa Hughesa (4.6), który po bramce i asyście z West Hamem dorzucił kolejne trafienie z Newcastle.

forbet-gol


Defensywa, czyli jak tam czyste konta?

Czyste konta w tej kolejce zachowali gracze Manchesteru United, Watfordu, Swansea, Bournemouth i Arsenalu.

O ile o zawodnikach Czerwonych Diabłów piszemy w tym miejscu dość regularnie, to warto zwrócić uwagę na Kanonierów. Jeśli nie macie w swoim składzie Kolasinaca (6.1), to warto zastanowić się na jego zakupem. Szczególnie, że do gry wrócił Mustafi (5.4), który zdaje się mieć zbawienny wpływ na dyspozycję formacji defensywnej londyńczyków.

Ciekawy jest przypadek Marvina Zeegelaara (4.4), który w poprzedniej kolejce debiutował w barwach Watfordu, a przez 180 minut zdobył już 22 punkty za dwa czyste konta i dwie asysty. Czyni to z niego opcję do rozważenia, ale po dwóch zbliżających się kolejkach, ponieważ Szerszenie za chwilę zmierzą się z United i Tottenhamem.

Wśród bramkarzy najlepiej spisał się Łukasz Fabiański (4.6). Polak zdobył dodatkowe punkty za pięć obronionych strzałów, co przełożyło się także na zdobyte przez niego dwa punkty bonusowe.


Śledźcie nasz fanpage dotyczący Fantasy Premier League i dołączajcie do naszej prywatnej ligi, gdzie czeka na Was pula nagród wynosząca 500 PLN sponsorowana przez zakłady bukmacherskie forBET!

KOD DO LIGI: 3790119-1132954


BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ
Poprzedni artykuł#AleTypiara – czyli typuj z Kejsi 273
Następny artykułLOTTO Ekstraklasa – grad goli w Niecieczy na zakończenie 17. kolejki