Roman Burki podpisał nową umowę z Borussią Dortmund

0

Roman Burki podpisał nową umowę z Borussią Dortmund. Jego aktualny kontrakt z klubem z Zagłębia Ruhry będzie obowiązywać do 30 czerwca 2021 roku.

Roman Burki do Borussii Dortmund trafił w 2015 roku, a jego wcześniejszym klubem był SC Freiburg. Reprezentant Szwajcarii nie miał problemów z aklimatyzacją w Dortmundzie i od razu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, a przecież miał poważnego konkurenta – niezwykle doświadczonego oraz grającego w BVB od wielu lat – Romana Weidenfellera.

26-latek jest solidnym punktem drużyny Petera Bosza, ale w ostatnim czasie przydarzyły mu się słabsze występy, za które był krytykowany. Szczególnie oberwało mu się za mecz Ligi Mistrzów, w którym Borussia Dortmund nieoczekiwanie zremisowała z APOEL-em Nikozja 1:1. Bramka dla Cypryjczyków padła właśnie po błędzie szwajcarskiego bramkarza.

Włodarze Borussii Dortmund darzą Burkiego ogromnym zaufaniem, co potwierdza fakt, że zdecydowali się przedłużyć z nim umowę. 26-latek złożył podpis pod kontraktem, który wygaśnie 30 czerwca 2021 roku.

Burki cieszy się, że Borussia Dortmund, pomimo gorszej formy, postanowiła mu zaufać i dała sygnał, że Szwajcar jest przyszłością tego klubu:

– Jestem bardzo zadowolony, że Borussia okazała mi takie zaufanie w dość trudnym momencie mojej kariery. Czuję się bardzo dumny i szczęśliwy z powodu możliwości reprezentowania tej wielkiej drużyny.

Podopieczni Petera Bosza po świetnym początku sezonu znaleźli się w sporym kryzysie. Ich szansą na przełamanie będzie wtorkowy meczu 1/16 finału Pucharu Niemiec, w którym ich rywalami będzie 1. FC Magdeburg. Według Fortuny murowanym faworytem tego spotkania jest BVB, na których wygraną kurs wynosi @ 1.20.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułRomeo Jozak – Jestem zadowolony z trzech punktów
Następny artykułDamian Piotrowski wraca do Wisły Płock