Najbardziej niedoceniani zawodnicy w Lidze Mistrzów

0

Liga Mistrzów to rozgrywki, w których jest miejsce tylko dla najlepszych piłkarzy z całego świata. Dla wielu z nich możliwość zagrania w tych zawodach, to niezwykłe doświadczenie. Wielu z nich prezentuje świetny poziom, jednak nie są doceniani. Dziennikarze “Squawka” przygotowali najlepszą “jedenastkę” zawodników, którzy nie są wystarczająco chwaleni.

Nie wszyscy gracze występujący w Lidzie Mistrzów są doceniani tak, jak na to zasługują swoją grą. Z początku może się to wydawać śmieszne, bowiem każdy grający na tym poziomie, koniec końców kiedyś został doceniony, ale są piłkarze, którzy zaliczają się do najlepszych w stawce, a jednak wciąż nie jest o nich dostatecznie głośno.

Dziennikarze “Squawka” postanowili wybrać najlepszych zawodników, którzy według nich są niedoceniani i stworzyli z nich najlepszą “jedenastkę”. Zapraszamy do zapoznania się ze składem najbardziej niedocenianych piłkarzy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów!

Bramkarz: Jan Oblak
Atletico Madryt

Kiedykolwiek mówi się o najlepszych bramkarzach na świecie, to wymienia się w tym gronie Manuela Neuera, Davida de Gea czy Gianluigiego Buffona. Czasami wspomni się o Thibaucie Courtouisie, ale tylko wtedy, gdy Chelsea Londyn radzi sobie dobrze. Bez wątpienia w tym towarzystwie brakuje Jana Oblaka, który jest zdolny do wykonywania niesamowitych interwencji. Jego uspokajający wpływ na atletyczną obronę Atletico Madryt powinien być zdecydowanie bardziej doceniony.

Prawa obrona: Joshua Kimmich
Bayern Monachium

Latem Philipp Lahm zakończył karierę piłkarską. Mogło się wydawać, że dla Bayernu Monachium będzie to spory problem. Nic bardziej mylnego. O Joshue Kimmichu jest jednak bardzo cicho. Dlaczego? Pewnie dlatego, że skrupulatnie wykonuje zadania, które wcześniej należały do Lahma. Kimmich świetnie zaaklimatyzował się na nowej pozycji i daje Bayernowi władzę na prawej stronie.

Środkowy obrońca: John Stones
Manchester City

John Stones ze względu na styl gry w piłkę zawsze będzie podatny na popełnianie błędów. To powoduje, że często jest krytykowany, a zamiast dostrzegać jego atuty, wciąż wytyka się mu negatywy i ciągle się na nich koncentruje. Nawet teraz, gdy Stones świetnie gra w City, nie mówi się o jego doskonałościach. Wszystkie pochwały są kierowane w stronę ofensywnych graczy, a nie dostrzega się, że Stones zażegnał swoje słabości.

Środkowy obrońca: Samuel Umtiti
FC Barcelona

Gdy Barcelona pozyskała Samuela Umtitiego za 25 milionów euro, to był to świetny interes. Widząc jak on grał, podczas gdy rynek transferowy eksplodował, bez wątpienia była to jedna z transakcji tej dekady. Umtiti jest niezwykle atletyczny, posiada świetną technikę, co w przypadku środkowego defensora jest bardzo ważne. W zasadzie śmiało można go nazwać mianem jednego z najlepszych obrońców na świecie, ale trudno znaleźć jego nazwisko w pobliżu takiego plebiscytu.

Lewy obrońca: Filipe Luis
Atletico Madryt

Podczas gdy Marcelo jest wielbiony, a Alex Sandro i Danny Rose zbierają pochwały z każdej strony, Felipe Luis jest niedoceniany. Jest to dziwne, bowiem Brazylijczyk jest świetny zarówno w ataku, jak i w defensywie. Jego szczególnym atutem jest gra jeden na jeden. Nie ważne czy gra w La Lidze, czy w Lidze Mistrzów – zawsze utrzymuje niebywale wysoki poziom.

Defensywny pomocnik: Jorginho
Napoli

Napoli jest niedoceniane jako cały zespół, ale raczej nikt nie zasługuje na szanowanie tak, jak Jorginho. Reprezentant Brazylii nie gra w każdym meczu, ale zapewne dlatego, aby czuł się wypoczęty i na boisku mógł czynić cuda. Jorginho jest światowej klasy talentem, ale niestety, gdy powie się jego imię, to pierwsze co usłyszymy, to pytanie: “Kto?”

Defensywny pomocnik: Sergio Busquets
FC Barcelona

Sergio Busquets jest najlepszym pomocnikiem na świecie. Żaden pomocnik na świecie nie ma tak dużego wpływu na grę zespołu, jak ma to miejsce w jego przypadku w Barcelonie. Hiszpan to zawodnik, który wydaje się żyć w przyszłości, bowiem potrafi rozszyfrować zapędy drużyny przeciwnej. Świetnie czuje się z piłką przy nodze, śmiało można nazwać go Maestro. Busquets nie ma słabych punktów, a pomimo to wyżej stawia się innych defensywnych pomocników – N'Golo Kante i Casemiro.

Ofensywny pomocnik: Christian Eriksen
Tottenham Hotspur

Duński talent do Premier League trafił w 2013 roku i od tego czasu zanotował ogromny progres. Jego umiejętności pozwalają mu zaliczać się do szerokiego grona najlepszych na świecie, jednak wciąż woli się mówić o Dmitry Payecie czy Mesucie Oezilu. W tym sezonie w pięciu czołowych ligach nikt nie stworzył sobie tyle szans co Duńczyk.

Prawy skrzydłowy: Jose Callejon
Napoli

Jose Callejon jest byłym zawodnikiem Realu Madryt, dlatego bardzo dobrze zna etykę pracy tego klubu. Gdy sprzedawano go do Napoli, mało kto traktował ten transfer poważnie. Tymczasem Callejon wziął się w garść, odbudował się we Włoszech i stał się ważnym punktem tego zespołu. Nigdzie się o tym nie mówi, ale Hiszpan to jeden z najgroźniejszych napastników na świecie.

Lewy skrzydłowy: Joaquim Correa
Sevilla

Joaquim Correa to ofensywny pomocnik, ale w tym sezonie ciężko pracował, aby wywalczyć miejsce na lewym skrzydle. Kiedy reprezentant Argentyny gra w pierwszym składzie, to ma to ogromny wpływ na całą drużynę. Wtedy Sevilla po prostu gra lepiej – w tym sezonie tylko Neymar wygrał więcej pojedynków jeden na jeden. Kto wie, może gdyby Correa zagrał przeciwko Spartakowi Moskwa, to wymiary porażki nie byłyby tak spore.

Napastnik: Wissam Ben Yedder
Sevilla

Snajperzy są cenieni w każdym zespole. To gracze, którzy często są uważani za bohaterów, schodzą z boisk w chwale. Wszystko co muszą zrobić, to zdobywać bramki, a jeśli to robią, to wszystkie pozostałe błędy są im wybaczane. Nadal jednak są takie przypadki, gdy napastnik strzela dużo bramek, a jest niedoceniany. Takim przykładem jest Ben Yedder. Francuz w tym sezonie Ligi Mistrzów zdobył już cztery bramki, ale co z tego. Gdybyś powiedział jego nazwisko w zatłoczonym pokoju, to ludzie nie mieliby pojęcia o czym mówisz.

Najbardziej niedoceniana “jedenastka” Ligi Mistrzów:


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
PRZEZSquawka
Poprzedni artykułPeter Bosz – Wynik jest rozczarowujący
Następny artykułDominik Nagy zesłany do zespołu rezerw!