Mundial 2018 – ogromny błąd De Gei, hat-trick Ronaldo. Wielki hit w Soczi!

0
cristiano ronaldo portugalia mundial

Czy można wyobrazić sobie lepszy mecz w drugim dniu mundialu, niż spotkanie mistrzów Europy z niedawnymi mistrzami świata? W spotkaniu Portugalii z Hiszpanią mieliśmy naprawdę wszystko – zwroty akcji, wielkie błędy, przepiękne bramki. Właśnie za to kochamy futbol i Mundial!


MUNDIAL

Przed pierwszym hitowym spotkaniem tegorocznego mundialu wszyscy zadawali sobie jedno pytanie: czy zwolnienie Julena Lopeteguiego wpłynie na reprezentację Hiszpanii? Początek wskazywał na to, że tak właśnie będzie. Nie minęły bowiem nawet cztery minuty, a mistrzowie świata z 2010 roku już przegrywali z Portugalią. Nacho faulował w polu karnym Cristiano Ronaldo, a gwiazdor Realu Madryt nie pomylił się z jedenastu metrów, zdobywając pierwszego gola na mistrzostwach świata od ponad trzystu minut. Przy okazji zanotował on bramkę w czwartym mundialu z rzędu.

Tak szybko stracony gol nie załamał Hiszpanów – wręcz przeciwnie, podopieczni Fernando Hierro szybko ruszyli do odrabiania strat. Dwie dobre okazje miał David Silva, lecz był nieskuteczny. Mistrzowie Europy liczyli natomiast na kontry i pędzącego do nich Cristiano Ronaldo. O ile jemu nie można przy nich wiele zarzucić, to wysiłek kolegów niweczył Goncalo Guedes. A zmarnowane kontrataki na Portugalczykach szybko się zemściły.

W 24. minucie było już 1:1. Diego Costa najpierw przepchnął Pepe, później nawinął Jose Fonte i pewnym strzałem pokonał Rui Patricio. Hiszpanie mogli później prowadzić, gdy z dystansu huknął Isco. Hiszpański pomocnik uderzył naprawdę znakomicie, ale piłka odbiła się jedynie od poprzeczki i wylądowała na linii bramkowej. Znakomitą okazję miał też Andres Iniesta – po strzale byłego pomocnika Barcelony i lekkim rykoszecie futbolówka przeszła tuż obok słupka.

LvBet bonus 20 zł

Ostatnie słowo w pierwszej części gry, podobnie jak sam początek, należało jednak do Portugalczyków. Znów na listę strzelców wpisał się Cristiano Ronaldo, tym razem po strzale zza pola karnego. Najlepszy strzelec mistrzów Europy nie uderzył przy słupku, bliżej było środka bramki, lecz ogromny błąd popełnił Loris Karius David de Gea. Do przerwy podopieczni Fernando Santosa prowadzili więc 2:1, wykorzystując fatalne pomyłki Hiszpanów w obronie. Trzeba jednak pamiętać, że gdyby gracze “La Furia Roja” byli skuteczniejsi w ofensywie, wynik mógł ułożyć się inaczej.

Początek pierwszej połowy był znakomity dla Portugalii, w drugiej prawdziwą remontadę zaczęli Hiszpanie. W 55. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sergio Busquets zgrał piłkę przed bramkę strzeżoną przez Rui Patricio, a z najbliższej odległości nie pomylił się Diego Costa. W pojedynku napastnika Atletico Madryt z Cristiano Ronaldo, a także w całym meczu, mieliśmy więc remis.

Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo, bo już po trzech minutach mistrzowie świata z RPA po raz pierwszy znaleźli się na prowadzeniu. Po akcji lewą stroną boiska Portugalczycy wybili piłkę przed pole karne, ale tam Nacho oddał fenomenalny strzał z pierwszej piłki. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce, a piłkarz Realu w stu procentach odkupił winy za sprokurowanie rzutu karnego na początku meczu.

Podopieczni Fernando Santosa przez zdecydowaną większość drugiej połowy nie stworzyli ani jednej klarownej sytuacji podbramkowej. Portugalczycy mają jednak Cristiano Ronaldo. Można się sprzeczać, czy gracz Realu jest lepszy od Leo Messiego, ale w tym spotkaniu nie miał sobie równych. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu najpierw wywalczył rzut wolny, a później uderzył w samo okienko. W doliczonym czasie gry okazję miał jeszcze Ricardo Quaresma, ale tym razem hiszpańscy obrońcy zdążyli z interwencją. Wielki mecz w Soczi skończył się remisem – chyba najbardziej sprawiedliwym ze wszystkich rezultatów.

Portugalia – Hiszpania 3:3 (2:1)

1:0 – Cristiano Ronaldo (k.) 4′
1:1 – Diego Costa 24′
2:1 – Cristiano Ronaldo 44′
2:2 – Diego Costa 55′
2:3 – Nacho 58′
3:3 – Cristiano Ronaldo 88′


BONUS 100% DO 1000 PLN

LVbet bonus

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułPoznajcie finalistów mundialu – Kostaryka
Następny artykułPoznajcie finalistów mundialu – Serbia