Marcin Wasilewski po dziesięciu latach wrócił do LOTTO Ekstraklasy. 37-latek w 17. kolejce zadebiutował w Wiśle Kraków. Były reprezentant Polski nie pomógł swojej drużynie w pokonaniu Bruk-Bet Termaliki Nieciecza (3:3), a remis uznaje za porażkę.
Trener Wisły Kraków, Kiko Ramirez, już przed poniedziałkowym spotkaniem sugerował, że Marcin Wasilewski może otrzymać szansę debiutu w barwach “Wiślaków”. Jak powiedział, tak się stało i 37-latek wszedł na boisko w 84. minucie meczu przeciwko Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Drużyna z Krakowa w ostatnich minutach wypuściła prowadzenie z rąk i spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Wasilewski nie chce oceniać swojego występu, bowiem jego rolę na boisku można porównać do epizodu. Polak jednak nie ukrywa niezadowolenia z braku trzech punktów:
– Ciężko oceniać, jak się czułem. Bodajże grałem dziesięć minut. Też wszedłem w ciężkim momencie, gdzie zespół Termaliki gonił wynik. Stworzył sobie kilka sytuacji, kilka stałych fragmentów. Bardziej bym się cieszył, gdyby to były trzy punkty. Dla mnie ten wynik, dla reszty kolegów, uznajemy jako porażkę.
Zapewne minie jeszcze kilka tygodni zanim Wasilewski wróci do rytmu meczowego (poza występem w Niecieczy, ostatni oficjalny mecz rozegrał w lutym) i na stałe zadomowi się w pierwszym składzie Wisły Kraków. Popularny “Wasyl” szansę na zanotowanie kolejnego występu w nowym zespole będzie miał już w najbliższą niedzielę. Podopiecznych Ramireza czeka trudne starcie na własnym stadionie z liderem tabeli – Górnikiem Zabrze. Bukmacher Fortuna na wygraną Wisły oferuje kurs @ 2.30.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.