Łukasz Piszczek po awansie do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji nie mógł cieszyć się z tego sukcesu tak, jak pozostali piłkarze reprezentacji Polski. Wszystko ze względu na kontuzję, której nabawił się w meczu z Czarnogórą.
Reprezentacja Polski wygrała ostatni mecz eliminacyjny, dzięki czemu przypieczętowała sobie awans do mistrzostw świata, które w 2018 roku odbędą się w Rosji. Łukasz Piszczek przepustkę na przyszłoroczny mundial popłacił kontuzją, która wykluczy go z gry jeszcze na kilkanaście dni.
Łukasz #Piszczek od poniedziałku już praca w Dortmundzie. Do treningów powinien wrócić ok. połowy grudnia?? pic.twitter.com/JR9GCSfiO5
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) October 27, 2017
Zawodnik Borussii Dortmund w wywiadzie udzielonym “Przeglądowi Sportowemu” zdradził, że z powodu urazu nie mógł się w pełni cieszyć z wywalczonego awansu:
– Wiadomo, martwiłem się. Inni się cieszyli, ja niekoniecznie myślałem w tamtym momencie o mundialu. Wiedziałem, co czeka mnie w najbliższym czasie. Bałem się dokładnej diagnozy.
Piszczek ma naderwane więzadło w prawym kolanie. Defensor zdradził na jakim etapie rehabilitacji aktualnie jest:
– Już zacząłem obciążać nogę: kąt zginania od 30 do 60 stopni. W poniedziałek wracam do Dortmundu, gdzie będę miał zwiększony zakres do 90 stopni. Na razie nacisk na stopę to 20-30 kg. W tym lub przyszłym tygodniu zwiększymy go do 50-60 kg. Idzie powoli. Przez wspomniany na początku przeprost miałem odprysk na błonie otaczającej chrząstkę, dlatego tym bardziej trzeba uważać. Wraz ze zwiększonym obciążeniem zacznę ćwiczenia na wzmacnianie mięśni. Przez unieruchomienie nogi tkanka mięśniowa bardzo szybko spada – już widzę po swoim udzie – ale to nieuniknione.
Reprezentant Polski wciąż nie wie, kiedy wróci do gry w piłkę nożną. Sam liczy na to, że nastąpi to na początku przyszłego roku:
– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w połowie grudnia powinienem trenować z drużyną. Potem będziemy mieli krótki obóz przygotowawczy. Mam nadzieję, że tam będę mógł pracować na sto procent. 13 stycznia gramy z Vfl Wolfsburg. Nie wiem, czy będę brany pod uwagę już na ten mecz.
Borussia Dortmund przez kilkanaście meczów będzie musiała sobie radzić bez Piszczka. Podopieczni Petera Bosza w środę na własnym stadionie zmierzą się z APOEL-em Nikozja. Fortuna na wygraną popularnych “Borusse” oferuje kurs @ 1.08.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.