Lukas Haraslin nie będzie najlepiej wspominać początku obecnego sezonu. Zawodnik Lechii Gdańsk w meczu drugiej kolejki LOTTO Ekstraklasy nabawił się poważnej kontuzji, która wykluczy go z gry na kilka miesięcy.
– Prognozy są fatalne. Prawdopodobnie Lukasa stracimy na bardzo długo. Mam nadzieję, że to będzie duża pomyłka i rezonans wykaże jednak coś innego – powiedział na gorąco po meczu z Cracovią Jakub Wawrzyniak.
Niestety – potwierdziło się najgorsze. Lukas Haraslin po tym, jak podczas meczu z Cracovią, bez kontraktu z rywalem, niefortunnie postawił nogę na murawie, musiał natychmiast opuścić boisko. W poniedziałek przeprowadzono badania, które wykazały, że zawodnik zerwał więzadła krzyżowe. 21-latek już w środę zostanie poddany operacji, która odbędzie się w Łodzi.
Jutro @lukasharaslin przejdzie operację kolana. Po rozpoczęciu rehabilitacji będzie można określić, jak długo potrwa jego przerwa w grze. pic.twitter.com/hx2tdAZFpM
— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) July 25, 2017
Przy takich kontuzjach zawodników czeka kilkumiesięczna przerwa od gry. Haraslin w 2017 roku na boisko już najprawdopodobniej nie wybiegnie, a dokładną datę powrotu poznamy, gdy piłkarz rozpocznie pooperacyjną rehabilitację.
Haraslin to młodzieżowy reprezentant Słowacji, który jest wychowankiem Slovana Bratysława. 21-latek do Lechii Gdańsk trafił w 2015 roku z juniorskich zespołów Parmy. Lewy skrzydłowy podczas dwóch lat gry w klubie z Trójmiasta zdążył zanotować 50 występów, w których zdobył sześć goli oraz zaliczył siedem asyst. Od jakiegoś czasu w mediach spekuluje się, że jego transferem zainteresowane są zachodnie kluby. Po tym, jak Słowak doznał poważnej kontuzji, plany dotyczące zmiany otoczenia musi odłożyć na bok.