W pierwszym sobotnim spotkaniu LOTTO Ekstraklasy Piast Gliwice pokonał Wisłę Płock, a Martin Bukata po raz kolejny udowodnił, że “Nafciarze” są jego ulubionym rywalem.
Piast Gliwice podejmując Wisłę Płock liczył na pierwsze zwycięstwo od siedmiu kolejek i wygrzebanie się z przedostatniego miejsca w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna faworytem byli właśnie gospodarze, na których wygraną kurs wynosił 2,35.
Pierwszą groźną okazję oglądać mogliśmy już po 12 minutach gry – przed świetną szansą stanął Stojan Vranjes, ale w ostatniej chwili z ofiarną interwencją nadciągnął Damian Byrtek.
Cztery minuty później o zapobiegnięciu utracie bramki nie mogło być już mowy. Po idealnym dośrodkowaniu Martina Bukata bramkę głową zdobył Michal Papadopulos i warto zauważyć, że był to 300 gol “Piastunek” w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Piąta bramka Papena w tym sezonie to piąta strzelona przez niego głową i gol nr. 300. Piasta w @_Ekstraklasa_ ! ⚽??#Papadopulos #PIAWPŁ pic.twitter.com/HYh1QskzdD
— Piast Gliwice S.A. (@PiastGliwiceSA) October 28, 2017
Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy po raz kolejny dobrą okazję na zdobycie bramki miał były gracz Legii Warszawa, Stojan Vranjes. Tym razem żaden defensor nie przeszkodził doświadczonemu pomocnikowi, a ten z kilku metrów nie zdołał pokonać Seweryna Kiełpina.
Koniec pierwszej połowy. Do przerwy prowadzimy z @WislaPlockSA 1-0! #PIAWPŁ #Okrzei20 pic.twitter.com/ZfViB7UnFL
— Piast Gliwice S.A. (@PiastGliwiceSA) October 28, 2017
Po bardzo przeciętnej pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie w Gliwicach liczyli, że po zmianie stron będą mieli na co popatrzeć i trzeba przyznać, że się nie zawiedli. Pod obiema bramkami działo się znacznie więcej, a jako pierwszy świetną akcję przeprowadził Joel Valencia. Napastnik gospodarzy świetnie popędził lewą flanką, ale jego strzał wylądował tylko na bocznej siatce.
Minutę później do głosu w końcu doszli goście i od razu doprowadzili do wyrównania. Tym razem bardzo dokładną centrą popisał się Giorgi Merebashvili, a najwyżej w szesnastce rywali wyskoczył Jose Kante.
W 71 minucie spotkania na pierwszy plan znów wyszedł Martin Bukata. Pomocnik Piasta Gliwice tym razem nie dogrywał do lepiej ustawionego kolegi, a sam potężnie uderzył na bramkę Seweryna Kiełpina, który mógł tylko bezradnie obserwować jak futbolówka łopocze w siatce.
Martin Bukata ma w Ekstraklasie na koncie 3 gole – 2 przeciw Wiśle Płock, wszystkie 3 w Gliwicach. #PIAWPŁ
— EkstraStats (@EkstraStats) October 28, 2017
Niestety, w końcowym fragmencie spotkania na murawie znów zrobiło się po prostu nudno, a zamiast efektownych akcji oglądaliśmy masę niedokładności. Najlepszym przykładem piłkarskiego marazmu była okazja, którą minutę przed końcem regulaminowego czasu gry zmarnował Maciej Jankowski. 27-latek znalazł się z piłką 7 metrów przed pustą bramką, ale nawet w takiej sytuacji nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Ostatecznie Piast Gliwice wygrywa z Wisłą Płock po świetnym meczu Martina Bukaty. Kibice “Piastunek” mogą cieszyć się z kompletu punktów zdobytego przez swoich ulubieńców po raz pierwszy od siedmiu kolejek!
Piast Gliwice – Wisła Płock 2:1 (1:0)
1:0 Michal Papadopulos 16′
1:1 Jose Kante 62′
2:1 Martin Bukata 71′
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.