LOTTO Ekstraklasa – Legia wygrywa z Lechią, Niezgoda dał trzy punkty

0
jarosław-niezgoda

Po ciekawym starciu Zagłębia Lubin z Górnikiem Zabrze, kibiców LOTTO Ekstraklasy czekał jeszcze jeden pojedynek. Niby mecz drużyn z drugiej połówki tabeli, ale za to z jakimi aspiracjami. Legia Warszawa podejmowała Lechię Gdańsk.

Atmosfera w obu klubach nie jest za ciekawa. Mistrzowie Polski przed niedzielnym meczem zajmowali dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. O reprymendzie udzielonej przez stołecznych kibiców pisała prasa nie tylko w naszym kraju. Jednak do Warszawy przyjeżdżał inny zespół, który nie potrafi się odnaleźć w obecnych rozgrywkach. Warto przypomnieć, że w ostatnim spotkaniu tych zespołów decydowała się sprawa mistrzostwa Polski.

Faworytami spotkania mimo wszystko byli gospodarze. Legia na własnym stadionie przegrała po raz ostatni w lutym (1:3) z Ruchem. Od tamtej pory występując w roli gospodarzy zwyciężała osiem razy i pięciokrotnie remisowała.

Legia zaliczyła świetne otwarcie spotkania. Już w ósmej minucie było 1:0. Z prawej strony faulowany był Guilherme. Brazylijczyk zdecydował się na błyskawiczny przerzut piłki na drugą stronę boiska, ta trafiła pod nogi Michała Kucharczyka, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Dusan Kuciak zdołał odbić futbolówkę, ale ta spadła prosto pod nogi Jarosława Niezgody, który z najbliższej odległości wpakował ją do bramki gości.

W 20. minucie młody napastnik Legii powinien zapisać na swoim koncie trafienie numer dwa. Jednak przegrał pojedynek sam na sam ze słowackim golkiperem. Legioniści grali bardzo dobrze, żadnemu z nich nie można było odmówić zaangażowania.

Zresztą gdańszczanie nie odstawali od mistrzów Polski. Groźnie z dystansu uderzał Flavio Paixao, dużo dobrego z przodu robił Rafał Wolski. Jednak podopieczni Adama Owena nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Arkadiusza Malarza. Bardzo słabo na lewej stronie wyglądał Mateusz Lewandowski (zmienił go po pierwszych 45 minutach Joao Nunes). 1:0 do przerwy.

To właśnie bramkarz “Wojskowych” był bohaterem swojego zespołu w drugiej odsłonie spotkania. Gra Legii trochę siadła, a Lechia zaczęła coraz bardziej dochodzić do głosu. Malarz dwukrotnie uchronił swój zespół przed stratą gola, najpierw doskonale broniąc w sytuacji sam na sam z Marco Paixao. Portugalczyk w 69. minucie po raz kolejny przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy.

Swoje okazje mieli jeszcze zarówno jedni i drudzy. Gola mógł zdobyć zarówno Thibault Moulin jak i Wolski.

Koniec końców to Legia Warszawa sięga po niezwykle cenne trzy punkty.

Zespół Romeo Jozaka awansował na szóstą pozycję w tabeli i ma tylko trzy punkty straty do liderującego Lecha Poznań. Lechia wciąż poniżej oczekiwań. Zmiana na stanowisku trenera nie przyniosła jak na razie skutku. Gdańszczanie z 13 punktami okupują dopiero dwunastą pozycję w LOTTO Ekstraklasie.


Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)

1:0 Niezgoda 8′

Legia Warszawa:

Malarz – Broź, Pazdan, Astiz, Hlousek – Jodłowiec, Mączyński (70. Moulin) – Guilherme (83. Kopczyński), Hamalainen (60. Berto), Kucharczyk – Niezgoda

Lechia Gdańsk:

Kuciak – Mato, Nalepa, Augustyn, Wawrzyniak (46. Nunes) – Sławczew, Łukasik (85.Krasić) – Flavio Paixao, Rafał Wolski, Lewandowski (62. Joao Oliveira) – Marco Paixao.

Sędzia: Daniel Stefański.

Widzów: 18.574.


BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ
Poprzedni artykułPremier League – Everton znów zawodzi, świetny Manolo Gabbiadini
Następny artykułArkadiusz Milik zostanie wypożyczony do Chievo?