Na zakończenie 17. kolejki LOTTO Ekstraklasy zostały rozegrane małe derby Małopolski. Wisła Kraków gościła w Niecieczy, gdzie w obecności kompletu widzów mierzyła się z tamtejszym Bruk-Betem Termaliką.
Gospodarze mieli chrapkę na przedłużenie swojej passy. “Słoniki” były bowiem niepokonane w LOTTO Ekstraklasie od pięciu spotkań. Ewentualna wygrana gości natomiast sprawiała, że na zakończenie siedemnastej serii spotkań wylądowaliby oni na trzeciej pozycji w lidze, tuż za plecami Górnika Zabrze i Legii Warszawa.
Jak pokazywała historia, mecze między poniedziałkowymi rywalami bywały ciekawymi widowiskami. Ktoś pamięta co wydarzyło się w kwietniu 2016 roku? Jeśli nie warto zobaczyć materiał.
??
Już o 18:00 @BB_Termalica gra z @WislaKrakowSA – będą dziś takie emocje jak w kwietniu 2016? #BBTWISWięcej: https://t.co/tikB7aeoxs pic.twitter.com/87dYN2K5Xj
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) November 27, 2017
Co ciekawe mimo przewagi gospodarzy w posiadaniu piłki w pierwszych kilku minutach meczu, to “Biała Gwiazda” pierwsza strzeliła gola. Pierwszy wypad ekipy Kiko Ramireza zakończył się bramką. Rajd prawą stroną przeprowadził Jakub Bartkowski zagrał płasko w pole karne do Jesusa Imaza, a Hiszpan precyzyjnym strzałem zdobył pierwszą bramkę w tym meczu.
Radość gości nie trwała zbyt długo. Już w 14. minucie spotkania sędziujący zawody Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny dla Bruk-Betu. W bardzo głupi sposób we własnym polu karnym zagrał ręką Victor Perez. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze od bramki Michała Buchalika podszedł Krzysztof Piątek i zdobył wyrównującego gola.
Wisła Kraków odpowiedziała w 22. minucie. Tym razem zdobywca pierwszego gola w meczu, Jesus Imaz przedarł się lewą stroną, zagrał w pole karne do Kamila Wojtkowskiego, a ten strzałem w prawy róg bramki dał gościom prowadzenie. Była to pierwsza bramka 19-letniego pomocnika na boiskach LOTTO Ekstraklasy.
W drugiej odsłonie gry na murawie wciąż było ciekawie. W 60. minucie było już 2:2. Po doskonałym prostopadłym podaniu Samuela Stefanika pierwszego swojego gola w barwach “Słoników” zdobył Szymon Pawłowski.
Gospodarze cieszyli się z wyniku remisowego zaledwie pięć minut. Rzut wolny z 20 metra od bramki Jana Muchy wykonywał Carlitos Lopez. Piłka uderzona przez hiszpańskiego napastnika odbiła się jeszcze od jednego z graczy Termaliki i totalnie zmyliwszy słowackiego golkipera wpadła do bramki. Było to 12 trafienie napastnika Wisły w obecnych rozgrywkach.
Z pewnością wydarzeniem drugiej odsłony gry był powrót na boiska LOTTO Ekstraklasy, Marcina Wasilewskiego. Doświadczony zawodnik wszedł na murawę w 85. minucie spotkania.
4027 dni minęło od 18 listopada 2006 r., ostatniego występu Marcina Wasilewskiego w Ekstraklasie (Wodzisław Śląski, Odra – Lech 0:0) #BBTWIS
— EkstraStats (@EkstraStats) November 27, 2017
W 88. minucie ponownie na tablicy wyników pojawił się rezultat remisowy! Gola na 3:3 zdobył Vlastimir Jovanović. Zespół Macieja Bartoszka poczuł krew i przycisnął. Jednak to Wisła mogła zdobyć zwycięską bramkę. Carlitos popędził z kontrą, ale w ostatnim momencie zbyt mocno wypuścił sobie futbolówkę.
Wydaje się, że remis jest wynikiem sprawiedliwym. Trzeba przyznać, że Bruk-Bet rozegrał jedno z lepszych spotkań w obecnych rozgrywkach.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Wisła Kraków 2:4 (1:2)
0:1 Imaz 10′
1:1 Piątek 13′ – rzut karny
1:2 Wojtkowski 22′
2:2 Pawłowski 60′
2:3 Carlitos 65′
3:3 Ivanović 88′
Bruk-Bet:
Mucha – Fryc, Kecskes (74. Iancu), Putivtsev, Słaby – Kupczak, Jovanović – Pawłowski, Piątek, Miković – Śpiączka (55. Stefanik)
Wisła Kraków:
Buchalik – Bartkowski, Głowacki, Arsenić, Sadlok – Basha, Perez – Boguski (67. Bartosz), Wojtkowski (83. Wasilewski), Imaz (67. Małecki) – Carlitos
Widzów: 4.510.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.