W drugim sobotnim spotkaniu LOTTO Ekstraklasy, Cracovia podejmowała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Obie drużyny przed spotkaniem okupowały dolne rejony tabeli i obie jak kania dżdżu potrzebowały zwycięstwa. Na razie sytuacja tych klubów nie jest dramatyczna, ale jeśli wszystko pozostanie bez zmian i nie zaczną wygrywać, w pewnym momencie może okazać się, że jest za późno i trzeba będzie się pożegnać z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce.
Czasem przeczucie nam podpowiada, żeby czegoś nie robić, że coś może skończyć się źle etc. Podobne uczucia mieliśmy siadając do oglądania pojedynku Cracovii z Bruk-Betem. Niestety przypuszczenia okazały się prawdą. Czego dotyczyły? Przede wszystkim poziomu widowiska. Najczarniejszy scenariusz okazał się prawdziwy. To co piłkarze zaprezentowali na murawie przy Kałuży 1, wołało o pomstę do nieba. Byliśmy świadkami bardzo słabego widowiska, prawdziwej antyreklamy naszej LOTTO Ekstraklasy.
#CRABBT Ten mecz to jakaś skandaloza. Podobno sędzia ma sprawdzić na VAR, czy się w ogóle odbył.
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) October 28, 2017
W pierwszej odsłonie gry to goście starali się prowadzić grę, jednak ich możliwości kończyły się na około trzydziestym metrze od bramki strzeżonej przez Grzegorza Sandomierskiego.
Nieco lepiej rozpoczęła się druga odsłona gry. Najpierw dogodnej sytuacji dla gości nie wykorzystał Łukasz Piątek, a niedługo po tym Michał Helik trafił w słupek bramki “Słoników”. Po tyc h “wydarzeniach” prawie do końca spotkania wiało nudą.
Na szczęście prawie robi dużą różnicę. W 82. minucie wspomniany Helik postanowił zabawić się w Zlatana Ibrahimovicia i ekwilibrystycznym strzałem dał prowadzenie gospodarzom.
Michał Helikimovic. #CRABBT pic.twitter.com/4qbIey5Xb8
— Dominik Cichoński (@cichonski_d) October 28, 2017
Niektórzy czuli jednak pismo nosem.
#CRABBT Powoli staje się to ligową tradycją, że @MKSCracoviaSSA strzela pierwsza bramkę a i tak nie dowozi zwycięstwa do końca
— Michał Frelek (@MichaszekGRW) October 28, 2017
I wspomniany użytkownik Twittera wykrakał. W 90. minucie, Łukasz Piątek trafił w słupek bramki Sandomierskiego, ale dobitka Vlastimira Jovanovicia znalazła drogę do bramki Cracovii. 1:1 i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.
Co ta @MKSCracoviaSSA Gol dla @BB_Termalica na 1-1 #CRABBT pic.twitter.com/3Au4votnfO
— Polska Piłka (@live_now2) October 28, 2017
Trenerowi Michałowi Probierzowi wypada chyba współczuć. Jego zespół po raz dziewiąty objął prowadzenie 1:0. prowadzenie udało się obronić zaledwie dwukrotnie – podczas wygranych spotkań z Lechią Gdańsk (1:0) i Pogonią Szczecin (3:0). Jak widać, Cracovia by zdobyć komplet oczek, przede wszystkim musi nie stracić gola.
Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:0)
1:0 – Helik 82′
1:1 – Jovanović 90′
Cracovia:
Sandomierski – Fink, Malarczyk, Helik, Sowah – Covilo (74′ Szczepaniak), Drewniak – Wójcicki (80′ Wdowiak), Hernandez, Mihalik (66′ Zenjov) – Piątek.
Bruk-Bet:
Mucha – Szeliga, Putiwcew, Maksimenko (46′ Śpiączka), Miković – Kupczak, Jovanović – Pawłowski (75′ Guba), Piątek, Gergel (46′ Stefanik) – Misak.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin.
Widzów: 6.431