Ligue 1 – Powtórka sprzed roku. AS Monaco rozgromione w Nicei

0
Mario Balotelli

OGC Nice na własnym stadionie ograło 4:0 AS Monaco. Mistrzowie Francji zostali rozłożeni na łopatki i boleśnie przekonali się o tym, że historia lubi się powtarzać. W poprzednim sezonie znad Lazurowego Wybrzeża również wrócili z czterobramkowym bagażem.

Oba spotkania bardzo wiele łączy. Nie tylko wysoki wynik, ale też czas ich rozegrania oraz nazwiska strzelców. W sezonie 2016/2017 drużyna z księstwa pojechała do Nicei w 6. kolejce. Teraz oba zespoły spotkały się ze sobą o jedną serię gier wcześniej. Podobnie jak w zeszłym roku, dwie bramki dla gospodarzy strzelił Mario Balotelli, a jedno trafienie dołożył Alessane Plea.

PSG gubi ogon

Dla mistrzów Francji to pierwsza strata punktów w obecnym sezonie. Porażka boli tym bardziej, że wczoraj zwycięstwo odniosło Paris Saint-Germain. Krezusi ze stolicy ograli 5:1 pogrążone w kryzysie FC Metz. Po pięciu kolejkach AS Monaco ma 12 punktów i traci trzy oczka do liderującego i wciąż bezbłędnego PSG.

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

Już sam początek spotkania nie zapowiadał niczego dobrego dla zespołu Leonardo Jardima. Linia defensywna miała olbrzymie trudności z upilnowaniem Mario Balotelliego. Ekscentryczny napastnik OGC Nice już w 5. minucie wywalczył rzut karny. Po chwili sam podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze i pewnie wpakował ją do bramki. Był to pierwszy gol Balotelliego w obecnym sezonie Ligue 1. Na kolejne trafienie czekał niecałą godzinę.

W tej sytuacji po raz kolejny urwał się obrońcom. Nie pozostało mu nic innego, jak po raz drugi skierować piłkę do siatki i podwyższyć prowadzenie na 3:0. Jeszcze przed przerwą drugą bramkę dla gospodarzy strzelił bowiem Alessane Plea.

Wysokich not za to spotkanie na pewno nie otrzyma Kamil Glik, który do tej pory był chwalony za swoją postawę na początku sezonu. Przy czwartej bramce dla OGC Nice nasz reprezentacyjny obrońca nie miał akurat zbyt wiele do powiedzenia. Wprowadzony na boisko w drugiej połowie Igniatius Ganago popędził na bramkę Danijela Subasicia z taką prędkością, że nie dogoniłby go żaden stoper na świecie. 18-letni Kameruńczyk minął jeszcze bramkarza gości i skierował piłkę do pustej bramki, zadając tym samym nokautujący cios i tak już mocno rozbitym rywalom.

Drużyna z Nicei rozegrała najlepsze spotkanie w obecnym sezonie. Mało kto spodziewał się aż tak dobrej dyspozycji z ich strony, ponieważ w pierwszych czterech kolejkach zdobyli tylko trzy punkty. Fortuna za zwycięstwo Balotelliego i spółki płaciła przed pierwszym gwizdkiem 4,55.

_____________________________________________________________________

Mecz 5. kolejki Ligue 1

OGC Nice – AS Monaco 4:0 (Balotelli 6′ (rzut karny) i 60′, Plea 18′)

ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułBundesliga – Schmelzer ponownie z kontuzją, show Finnbogasona
Następny artykułPrimera Divison – Real traci kolejne punkty, Atletico remisuje z Valencią