Ligue 1: Neymar i Rabiot poprowadzili PSG do zwycięstwa

0

PSG jest jedną z trzech drużyn we francuskiej ekstraklasie, które wciąż nie straciły ani jednego punktu. Podopieczni Unaia Emery'ego ograli na własnym stadionie 6:2 FC Toulouse. Nie wszystkie niedzielne mecze kończyły się jednak zwycięstwami faworytów.

W Paryżu niespodzianką pachniało tylko przez trzynaście minut. Goście z Tuluzy objęli prowadzenie w 18. minucie, ale nie było im dane długo się nim nacieszyć. Wszystko za sprawą Neymara i Adriea Rabiota, którzy na boisku zachowują się tak, jakby występowali w jednym zespole od juniorskich czasów. Przy pierwszej bramce dla wicemistrzów Francji Brazylijczyk dobił strzał pomocnika, natomiast przy drugim golu to Neymar zaliczył asystę, a Rabiot popisał się precyzyjnym strzałem z dystansu.

Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w drugiej połowie. Edison Cavani wykorzystał rzut karny, drugą bramkę strzelił Neymar, drogę do siatki znalazł też Javier Pastore, ale i tak dokonania klubowych kolegów zostały przyćmione przez Layvina Kurzawę.

Odpowiedź gości była wyjątkowo marna. W drugiej połowie zdobyli tylko jedną bramkę, choć przez ostatnie 25 minut grali z przewagę jednego zawodnika. W 69 minucie drugą żółtą kartkę obejrzał bowiem Marco Verratti. Ostatecznie paryżanie odnieśli okazałe zwycięstwo 6:2.

W kadrze PSG na to spotkanie zabrakło Grzegorza Krychowiaka.

Niesmak pozostał

Do niespodzianki doszło w Marsylii. Miejscowy Olympique tylko zremisował 1:1 z Angers SCO. Do pewnego momentu wszystko szło jednak zgodnie z planem, jaki nakreślili sobie na to spotkanie gospodarze. W 17. minucie przepiekną bramkę strzelił Clinton N'Jie. Dla kameruńskiego napastnika był to już trzeci gol w obecnym sezonie.

Goście zdołali jednak wyrównać i Olympique znalazł się w opałach. Na zwycięstwie zależało im tak bardzo, że nie zważali na zdrowie przeciwników. W doliczonym czasie gry za brutalny atak na nogi rywala czerwoną kartkę otrzymał Lucas Ocampos. Olympiqe po trzech kolejkach ma siedem punktów i do najgroźniejszych rywali traci dwa oczka.

Bielsa ma nad czym myśleć

Drugi mecz z rzędu przegrało Lille. Drużyna Marcelo Bielsy miała stawiać opór krajowym potentatom, a tymczasem nie jest w stanie wygrać meczu na własnym terenie z siedemnastą drużyną zeszłego sezonu. SM Caen niespodziewanie wygrało 2:0 i zdobyło pierwsze punkty w obecnym sezonie.

Już w 5. minucie wynik otworzył Damien Da Silva, który najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego. Po zmianie stron wynik ustalił Ivan Santini, który najlepiej odnalazł się w dużym zamieszaniu w polu karnym. W obu sytuacjach lepiej mogła się spisać defensywa gospodarzy.

Wyniki niedzielnych meczów trzeciej kolejki:

Lille OSC – SM Caen 0:2 (Da Silva 5′, Santini 69′)

Olympique Marsylia – Angers SCO 1:1 (N'Jie 17′ – Ekambi 70′)

Paris Saint-Germain – FC Toulouse 6:2 (Neymar 31′ i 91′, Rabiot 35′, Cavani 75′(karny), Pastore 82′, Kurzawa 84′ – Gradel 18′, Jullien 78′)

Poprzedni artykułLOTTO Ekstraklasa – Dwa gole samobójcze w starciu Termaliki z Lechem
Następny artykułLa Liga – Wygrane Realu i Barcelony, pech Messiego i czerwona kartka Ramosa