PSG jest jedną z trzech drużyn we francuskiej ekstraklasie, które wciąż nie straciły ani jednego punktu. Podopieczni Unaia Emery'ego ograli na własnym stadionie 6:2 FC Toulouse. Nie wszystkie niedzielne mecze kończyły się jednak zwycięstwami faworytów.
W Paryżu niespodzianką pachniało tylko przez trzynaście minut. Goście z Tuluzy objęli prowadzenie w 18. minucie, ale nie było im dane długo się nim nacieszyć. Wszystko za sprawą Neymara i Adriea Rabiota, którzy na boisku zachowują się tak, jakby występowali w jednym zespole od juniorskich czasów. Przy pierwszej bramce dla wicemistrzów Francji Brazylijczyk dobił strzał pomocnika, natomiast przy drugim golu to Neymar zaliczył asystę, a Rabiot popisał się precyzyjnym strzałem z dystansu.
Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w drugiej połowie. Edison Cavani wykorzystał rzut karny, drugą bramkę strzelił Neymar, drogę do siatki znalazł też Javier Pastore, ale i tak dokonania klubowych kolegów zostały przyćmione przez Layvina Kurzawę.
Vaya escándalo de partido está firmando Neymar. Asiste de córner a Kurzawa que DE TIJERA hace el 5-2.
GOLAZO#Ligue1 pic.twitter.com/mksNnODH8v— Pablo Puente (@PabloPuente17) August 20, 2017
Odpowiedź gości była wyjątkowo marna. W drugiej połowie zdobyli tylko jedną bramkę, choć przez ostatnie 25 minut grali z przewagę jednego zawodnika. W 69 minucie drugą żółtą kartkę obejrzał bowiem Marco Verratti. Ostatecznie paryżanie odnieśli okazałe zwycięstwo 6:2.
W kadrze PSG na to spotkanie zabrakło Grzegorza Krychowiaka.
Niesmak pozostał
Do niespodzianki doszło w Marsylii. Miejscowy Olympique tylko zremisował 1:1 z Angers SCO. Do pewnego momentu wszystko szło jednak zgodnie z planem, jaki nakreślili sobie na to spotkanie gospodarze. W 17. minucie przepiekną bramkę strzelił Clinton N'Jie. Dla kameruńskiego napastnika był to już trzeci gol w obecnym sezonie.
? VIDEO BUT ?
? ⚽️ Le but de N'jie #OMSCO
— TOP LIGUE 1 ?? (@Romain_football) August 20, 2017
Goście zdołali jednak wyrównać i Olympique znalazł się w opałach. Na zwycięstwie zależało im tak bardzo, że nie zważali na zdrowie przeciwników. W doliczonym czasie gry za brutalny atak na nogi rywala czerwoną kartkę otrzymał Lucas Ocampos. Olympiqe po trzech kolejkach ma siedem punktów i do najgroźniejszych rywali traci dwa oczka.
Bielsa ma nad czym myśleć
Drugi mecz z rzędu przegrało Lille. Drużyna Marcelo Bielsy miała stawiać opór krajowym potentatom, a tymczasem nie jest w stanie wygrać meczu na własnym terenie z siedemnastą drużyną zeszłego sezonu. SM Caen niespodziewanie wygrało 2:0 i zdobyło pierwsze punkty w obecnym sezonie.
#Ligue1: Jornada 3. #FINAL
El @losclive de Marcelo "Loco" Bielsa cayó como local 2-0 ante #Caen. Ezequiel Ponce entró en ST en Lille. pic.twitter.com/NOUecPDW2s— Franco Cejas (@FranCejas8) August 20, 2017
Już w 5. minucie wynik otworzył Damien Da Silva, który najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego. Po zmianie stron wynik ustalił Ivan Santini, który najlepiej odnalazł się w dużym zamieszaniu w polu karnym. W obu sytuacjach lepiej mogła się spisać defensywa gospodarzy.
Wyniki niedzielnych meczów trzeciej kolejki:
Lille OSC – SM Caen 0:2 (Da Silva 5′, Santini 69′)
Olympique Marsylia – Angers SCO 1:1 (N'Jie 17′ – Ekambi 70′)
Paris Saint-Germain – FC Toulouse 6:2 (Neymar 31′ i 91′, Rabiot 35′, Cavani 75′(karny), Pastore 82′, Kurzawa 84′ – Gradel 18′, Jullien 78′)