Ligue 1 – Monaco znów pewnie wygrywa, cały mecz Glika

0
Kamil Glik

Poza jednym wyjątkiem w tym sezonie Ligue 1 nie ma na razie mocnych na AS Monaco. Drużyna Kamila Glika na początek siódmej kolejki bardzo pewnie ograła Lille – 4:0. Remisem 2:2 zakończyło się natomiast spotkanie Nice z Angers, a do siatki trafił Mario Balotelli.

Balotelli znów skuteczny

W pierwszym piątkowym meczu 7. kolejki francuskiej Ligue 1 ekipa Nice podejmowała na własnym boisku Angers. Według bukmacherów to gospodarze byli zdecydowanymi faworytami tego meczu. Za ich zwycięstwo Fortuna płaciła 1,84, a wygrana Angers wyceniana była na 4,55.

Tym większym zaskoczeniem dla kibiców w Nicei był początek meczu. W 12. minucie to goście wyszli na prowadzenie po tym, jak w pole karne dośrodkował Angelo Fulgini, a piłkę z bliska do siatki skierował Mateo Pavlović. To nie był jednak koniec niespodzianek, bo w 34. minucie wynik na 2:0 dla Angers podwyższył Karl Toko Ekambi.

Na przerwę goście schodzili jednak już tylko z jednobramkowym prowadzeniem. Gola kontaktowego zdobył bowiem Mario Balotelli, który wykorzystał rzut karny podyktowany po zagraniu ręką Thomasa Manganiego. Włoch zdobył tym samym czwartą bramkę w tym sezonie Ligue 1 i dał Nice nadzieje na to, że ten mecz nie musi skończyć się ich porażką.

Ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami, a gospodarzy uratował gol samobójczy Ismaela Traore. Piłkarz Angers interweniował na tyle nieszczęśliwie, że skierował piłkę do własnej bramki i Nice zremisowało dzięki z Angers 2:2. Na razie oba zespoły mogą jednak zaliczyć ten sezon do całkiem udanych.

OGC Nice – Angers SCO 2:2 (1:2)
0:1 – Mateo Pavlović 12′
0:2 – Karl Toko Ekambi 34′
1:2 – Mario Balotelli 39′ (k.)
2:2 – Ismael Traore 77′ (sam.)

Monaco wygrywa bez problemów

Obrońcy tytułu, piłkarze AS Monaco, na razie radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze. Wyjątkiem był mecz piątej kolejki z Nice, kiedy drużyna Kamila Glika przegrała 0:4, ale był to swego rodzaju wypadek przy pracy. Obecni mistrzowie Francji poza tym wygrywają bowiem na krajowym podwórku mecz za meczem. Dziś nie mieli żadnego problemu z pokonaniem Lille.

Gospodarze po zwycięstwie w pierwszej kolejce spisywali się już tylko gorzej – od tamtego czasu nie wygrali ligowego spotkania. Jeśli miejscowi kibice liczyli na przełamanie w meczu z mistrzami Francji, to srogo się przeliczyli. Monaco od początku kontrolowało przebieg meczu i już w 24. minucie meczu wyszło na prowadzenie za sprawą strzału Stevana Joveticia.

Sześć minut później wynik podwyższył Rachid Ghezzal, któremu pozostało już tylko dostawić nogę po świetnej akcji prawą stroną, którą przeprowadził Almany Toure. Lille mogło odpowiedzieć w samej końcówce pierwszej połowy za sprawą ładnego strzału z dystansu Luiza Araujo, ale piłkarz gospodarzy trafił ostatecznie tylko w słupek.

W drugiej połowie Monaco dopełniło natomiast dzieła i przypieczętowało zwycięstwo. Już trzy minuty po wznowieniu gry indywidualną akcję przeprowadził Rony Lopes i choć golkiper Lille odbił piłkę, to ta trafiła do Radamela Falcao, któremu pozostało już tylko skierować ją do pustej bramki. Później Kolumbijczyk dołożył jeszcze drugie trafienie, bez problemu wykorzystując rzut karny.

Ostatecznie AS Monaco pokonało więc Lille 4:0. Wygrana mistrzów Francji nie była zaskoczeniem – za taki rezultat Fortuna płaciła 1,75. Kamil Glik rozegrał pełne 90 minut, a jego drużyna nie straciła bramki. W tabeli Ligue 1 Monaco wciąż jest drugie, za Paris Saint-Germain, które w tym sezonie notuje na razie same zwycięstwa, a w niedzielę zagra z Montpellier.

Lille OSC – AS Monaco 0:4 (0:2)
0:1 – Stevan Jovetić 24′
0:2 – Rachid Ghezzal 30′
0:3 – Radamel Falcao 48′
0:4 – Radamel Falcao (k.) 73′

________________________________________________________________________

BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linku.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ.
Poprzedni artykułBundesliga – Bayern remisuje, Lewandowski ponownie trafia
Następny artykułLOTTO Ekstraklasa – poznańska lokomotywa zatrzymana na stacji Wrocław