W niedzielnych spotkaniach Ligue 1 drużyny z czołówki tabeli zmierzyły się z absolutnymi outsiderami w tym sezonie i chociaż wygrały, to jednak nie było tak łatwo, jak można było przypuszczać.
Lyon – Metz
Kiedy drużyna walcząca o najwyższe lokaty w lidze spotyka się na własnym stadionie z drużyną zdecydowanie zamykającą tabelę, wynik może być tylko jeden. Zdarzają się oczywiście wpadki faworytów, ale ten mecz nie należał do tego rodzaju.
Już w 6. minucie meczu prowadzenie gospodarzom dał będący ostatnio w bardzo dobrej formie Nabil Fekir. Francuski piłkarz algierskiego pochodzenia na lewym skrzydle rozegrał piłkę z Fernando Marcalem i mimo asysty obrońcy umieścił piłkę w siatce.
Nabil Fékir FC #OLFCM pic.twitter.com/5MJ4JDGUyQ
— Yohan (@Y8han__B) October 29, 2017
W 20. minucie było już 2:0. Tym razem akcja poszła prawym skrzydłem. Kenny Tete już prawie z linii końcowej wycofał na siódmy metr, a Fekir dostawił tylko nogę i zdobył swojego drugiego gola. Było to jego dziewiąte trafienie w tym sezonie.
? | Fekir's ?? Second Goal Against Metz.#OLFCM pic.twitter.com/ZzyeDOFtHj
— French Football ?? (@FranceEdition) October 29, 2017
Przez cały mecz przewaga Lyonu może nie była tak duża, jak wskazywałoby na to miejsce w tabeli, ale te dwie akcje z początku meczu zadecydowały o tym, że to Lyon może doliczyć sobie kolejne trzy punkty, a Metz dalej traci dystans do drużyn z dołu tabeli.
Lille – Olympique Marsylia
Kolejny mecz drużyn z dwóch biegunów tabeli Ligue 1. I kolejny, w którym pierwszy gol padł bardzo szybko. Już w 5. minucie Florian Thauvin bardzo ładnie rozegrał rzut wolny z prawej strony pola karnego gospodarzy: posłał piłkę płasko na ósmy metr, a tam z pierwszej piłki uderzył ją Morgan Sanson dając prowadzenie drużynie z Marsylii.
A lovely pass here – and Sanson's finish isn't bad either! pic.twitter.com/kEtIBCNdMq
— Goal (@goal) October 29, 2017
Przez cały mecz to jednak zajmujące przedostatnie miejsce Lille, które do tej pory zgromadziło zaledwie 6 punktów, miało przewagę. Na koniec meczu statystyki dla gości były bezlitosne: gospodarze mieli ponad 60% posiadania piłki, aż siedmiokrotnie strzelali celnie na bramkę strzeżoną przez Steve'a Mandandę, a do tego jeszcze dziewięciokrotnie albo nie trafiali w bramkę, albo byli blokowani. Wywalczyli 11 rzutów rożnych (Marsylia 4) i wymienili dwa razy więcej podań. Goście oddali tylko dwa celne strzały, ale to właśnie dzięki trafieniu już na początku meczu wygrali 1:0 i wyprzedzili w tabeli Nantes awansując na czwarte miejsce.
Niedzielne mecze Ligue 1:
Lyon – Metz 2:0 (2:0)
(Fekir 6′, 20′)
Toulouse – St. Etienne 0:0
Lille – Marsylia 0:1 (0:1)
(Sanson 5′)
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.