Napoli i Manchester City stworzyły świetne widowisko, ale po raz kolejny to Anglicy byli lepsi. Szachtar wygrał z Feyenoordem i Napoli ma już niewielkie szanse na wyjście z grupy. Liverpool znowu pokonał Maribor, a Sevilla wzięła rewanż za blamaż w Moskwie.
Grupa E
Liverpool – Maribor
Liverpool rozpoczął rozgrywki grupowe dwoma remisami, z Sevillą i Spartakiem. Dopiero dwa tygodnie temu wygrali pierwszy mecz, na wyjeździe z Mariborem. Wynik 7:0 robił wrażenie, więc kibice czekali na kolejny festiwal strzelecki, tym bardziej, że tym razem mecz odbywał się na Anfield Road. Oczekiwania jednak często mijają się z rzeczywistością…
W pierwszej połowie gospodarze mieli ogromną przewagę, ale mimo wielu sytuacji oddali tylko jeden celny strzał na bramkę. Ponadto już w 17. minucie murawę musiał opuścić Georginio Wijnaldum, a kontuzjowanego kolegę zastąpił Jordan Henderson.
W drugiej połowie piłkarze Liverpoolu w końcu lepiej ustawili celowniki. W 49. minucie Mohamed Salah wykorzystał dośrodkowanie, którego autorem był Trent Alexander-Arnold i w końcu dał prowadzenie gospodarzom.
Mohamed Salah in Group E:
Games 4
Goals 4
Assists 1Main man for Liverpool in Europe? ⚽️ #UCL pic.twitter.com/sy9cxQ0p4X
— Champions League (@ChampionsLeague) November 1, 2017
Cztery minuty później James Milner miał idealną sytuację, by podwyższyć na 2:0, ale angielski pomocnik nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na Roberto Firmino.
W 64. minucie Milner choć trochę się zrehabilitował. Z klepki świetnie odegrał do Emre Cana, a ten silnym, płaskim strzałem z linii pola karnego pokonał Jasmina Handanovica. Wynik meczu na 3:0 ustalił Daniel Sturridge w 90. minucie.
Daniel Sturridge. 3-0. FT pic.twitter.com/gSzp5kkqLi
— Georgino Wijnaldum (@WijnaldumLFC) November 1, 2017
Sevilla – Spartak Moskwa
Dwa tygodnie temu Sevilla poniosła sromotną klęskę w Moskwie. Wszyscy w klubie na pewno chcieli wygrać, by zmazać plamę na honorze, jaką była porażka 1:5. Tym bardziej, że tylko zwycięstwo mogło pozwolić włączyć się w walkę o awans do kolejnej rundy.
W 30. minucie Ever Banega wrzucił piłkę w pole karne z rzutu rożnego, a Clement Lenglet idealnie złapał ją głową w powietrzu i strzelił obok słupka bramki strzeżonej przez Alexandera Selikhova.
W 59. minucie Banega do asysty dołożył bramkę. Argentyńczyk pięknym strzałem zza pola karnego nie dał szans bramkarzowi na udaną interwencję.
Éver Banega's #Golazo stood as the winner as #SevillaFC beat #Spartak 2-1 to go 2nd in Group E! Great curling strike. #SevillaSpartak #UCL pic.twitter.com/ogwZTlJlu9
— Jason Foster (@JogaBonitoUSA) November 1, 2017
W 78. minucie było już tylko 2:1. Piłkarze Spartaka przeprowadzili świetną akcję i mimo, że Sergio Rico obronił pierwszy strzał, to na dobitkę Ze Luisa już nic nie mógł poradzić. Gospodarze do końca mogli bać się o wynik, ale ostatecznie dowieźli korzystny rezultat do końca.
Grupa F
Napoli – Manchester City
Obok spotkania Tottenhamu z Realem Madryt to miał być hit tego dnia i kibice na poziom widowiska raczej narzekać nie mogli. Dwa tygodnie temu Manchester na własnym stadionie wygrał 2:1, ale wynik nie oddawał przewagi, jaką mieli Anglicy.
Dzisiaj w Neapolu mecz był zdecydowanie bardziej wyrównany, a prowadzenie objęli Włosi. Bardzo ładną akcję przeprowadził Lorenzo Insigne, który zagrał do Driesa Mertensa, a ten od razu odegrał mu w pole karne. Z ostrego kąta Włoch technicznym strzałem pokonał Edersona i Napoli wyszło na prowadzenie.
Lorenzo Insigne puts Napoli 1-0 up, can't say you didn't see that coming. Deserved lead. pic.twitter.com/aSnZK58DWw
— Mootaz Chehade (@MHChehade) November 1, 2017
W 34. minucie było 1:1. Ilkay Guendogan, którego obecność w wyjściowej jedenastce była zaskoczeniem, dośrodkował w pole karne, a Nicolas Otamendi głową pokonał Pepe Reinę.
Do przerwy wynik się nie zmienił, ale na początku drugiej połowy dla City kolejnego gola strzelił obrońca. Leroy Sane dośrodkował z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył do piłki John Stones i głową potężnie uderzył. Piłka odbiła się od poprzeczki i minimalnie za linią bramkową.
Stones Goal to make it 1-2 Napoli vs Manchester City pic.twitter.com/1jt753nW5e
— The72 ⚽️ (@The72_) November 1, 2017
W 62. minucie rzut karny na gola zamienił Jorginho i zrobiło się 2:2.
Marzenia gospodarzy o dobrym wyniku szybko uciął Sergio Aguero. W 69. minucie na bramkę popędził bardzo aktywny Sane. Minął dwóch graczy, ale jeden z piłkarzy Napoli zatrzymał go wślizgiem. Piłka trafiła jednak do pędzącego za akcją Aguero, który nie miał problemów, by w sytuacji sam na sam po raz kolejny dać prowadzenie gościom.
What a counter Attack, History has been made, King Sergio Aguero, @ManCity Record Goal Scorer pic.twitter.com/geUPCK6cfk
— Kun Faheem (@Faheemzzz) November 1, 2017
Wątpliwości co do końcowego wyniku rozwiał doliczonym już czasie Raheem Sterling. Znakomicie znalazł go w polu karnym Kevin de Bruyne i młody napastnik pewnie umieścił piłkę w bramce. Z kompletem punktów City jest już pewne awansu do kolejnej rundy.
Szachtar – Feyenoord
Feyenoord do tej pory przegrał wszystkie trzy mecze fazy grupowej, ale pojedynek z Szachtarem zaczął bardzo dobrze. Już w 12. minucie po podaniu Stevena Berghuisa bramkę zdobył Nicolai Joergensen i Holendrzy mogli mieć nadzieję na pierwsze punkty.
Szybko jednak zostali sprowadzeni na ziemię i już po pięciu minutach nie tylko nie prowadzili, ale nawet przegrywali. W 14. minucie gola zdobył Facundo Ferreyra, a w 17. minucie na 2:1 podwyższył Marlos.
? assist by @AlanPatrick and goal by Marlos! ⚽#ShakhtarVorskla https://t.co/R61xEiyY1W pic.twitter.com/NtOIObLgYf
— FC SHAKHTAR ENGLISH (@FCShakhtar_eng) October 13, 2017
Gospodarze byli stroną dominującą,stwarzająca większe zagrożenie i w 68. minucie potwierdzili to kolejnym golem. Strzelec pierwszej bramki podawał, a strzelec drugiej po raz kolejny pokonał bramkarza gości. Ostatecznie Szachtar wygrał 3:1 i zajmuje drugie miejsce w grupie z dorobkiem 9 punktów. Napoli po czterech kolejkach ma tylko 3 punkty i szanse na awans ma raczej iluzoryczne. Nie tylko musza pokonać u siebie Szachtar i na wyjeździe Feyenoord, ale musza też liczyć, że City wygra z drużyną z Doniecka w ostatniej kolejce.
#Shakhtar lead 3-1 vs #Feyenoord late on after Marlos scored his 2nd goal of the game, with a quality dinked finish. #ShakhtarFeyenoord #UCL pic.twitter.com/7ch6z3Z4TF
— Jason Foster (@JogaBonitoUSA) November 1, 2017