Kyle Walker blisko Manchesteru City

0
kyle-walker

Manchester City bliski jest sfinalizowania kolejnego transferu. Zawodnikiem “Obywateli” ma zostać Kyle Walker. Media angielskie podają, że oba zainteresowane kluby doszły już do porozumienia. Pozostała kwestia indywidualnego kontraktu zawodnika, co wydaje się mniejszym problemem, i testy medyczne.

Właściciel “Kogutów”, Daniel Levy, już wcześniej zapowiadał, że jest skłonny sprzedać 26-latka, ale nie za mniej niż 40 milionów funtów. Ma to być jedyny kluczowy gracz Tottenhamu, który opuści klub w letnim oknie transferowym.

Ostatecznie wszystko wskazuje na to, że kwota transferu wyniesie ponad 50 milionów funtów, a zatem Kyle Walker stanie się najdroższym obrońcą na świecie. Sam zawodnik może liczyć również na podwojenie swojej tygodniówki, wynoszącej obecnie 65 tysięcy funtów.

Trzeba przyznać, że Pep Guardiola i spółka szybko zareagowali po tym, jak do wiatru wystawił ich Dani Alves. Ten utytułowany prawy obrońca był już jedną nogą w Anglii, jednak w ostatnim momencie zmienił zdanie i został graczem francuskiego PSG. Hiszpański szkoleniowiec chce, by Walker wyleciał już wraz z nowymi kolegami do Stanów Zjednoczonych.

Z transferu ucieszą się również przedstawiciele Sheffield United, którzy w razie transferu Walkera z ekipy Kogutów do Manchesteru City wzbogacą kasę klubową o około pięć milionów funtów.

Będzie to kolejny tego lata transfer do City za spore pieniądze. Wcześniej do zespołu prowadzonego przez Pepa Guardiolę trafili Ederson i Bernardo Silva. Patrząc na kwoty transferów, czasem odnosi się wrażenie, że w Europie mamy do czynienia z dwoma równoległymi rynkami, jednym w Anglii, gdzie płaci się za zawodników chyba czasem zbyt duże kwoty, i drugim, dużo skromniejszym, dla pozostałej części kontynentu.

Następca

Bardzo prawdopodobne jest to, że Tottenham wytypował już następcę Kyle'a Walkera. Ma nim zostać 23-letni obrońca FC Porto – Ricardo Pereira. Portugalczyk przez ostatnie dwa sezony był wypożyczony do Nicei, gdzie pokazał się z bardzo dobrej strony. Transfer zawodnika rekomenduje też szef skautów “Kogutów” – Steve Hitchen.

ricardo-pereira

Ricardo Pereira może grać na obu stronach obrony, choć jak sam przyznaje, lepiej czuje się na prawej. O miejsce w składzie będzie rywalizować z Kieranem Trippierem. Kwota transferu dla Tottenhamu nie powinna być żadnym problemem. W kontrakcie zawodnika jest wpisana klauzula odstępnego wynosząca 25 milionów euro.

Największą przeszkodą może być fakt, iż zawodnika chętnie widziałby w swoim zespole Massimiliano Allegri z Juventusu. Jeśli upadłby transfer Portugalczyka, to zostaje jeszcze jedna opcja, którą miałby być obrońca Bayeru Leverkusen – Benjamin Henrichs.

Poprzedni artykułSven Bender dołączył do brata bliźniaka
Następny artykułLiga Europy – Jagiellonia może czuć niedosyt, ale wywozi z Baku remis