Kontuzja Gabriela Jesusa błogosławieństwem dla reprezentacji Brazylii?

0
gabriel jesus

Gabriel Jesus mecz pomiędzy Manchesterem City a Crystal Palace (0:0) zakończył przedwcześnie, a z powodu kontuzji boisko opuścił ze łzami w oczach. Dla wielu jest to zła wiadomość, ale kto wie, czy kilka tygodni pauzy nie będzie błogosławieństwem dla reprezentacji Brazylii.

Uraz kolana, a dokładniej więzadeł, którego nabawił się Gabriel Jesus, najprawdopodobniej uniemożliwi mu grę na kilka tygodni (Manchester City podał, że zabraknie go 4-6 tygodni). Zakładając, że szybko odzyska formę oraz pewność siebie, przymusowy odpoczynek może złagodzić jego problem, który może dotyczyć także reprezentację Brazylii i będzie on lepiej przygotowany do mistrzostw świata w Rosji.

Gabriel Jesus jest jednym z siedmiu członków brazylijskiej kadry, którzy występują w Premier League. W żadnym innym kraju ich kolonia nie jest tak liczna. To ma potencjalny minus. Gra w tych rozgrywkach to ciągły test. Trener City, Pep Guardiola, po trudnym meczu z Crystal Palace podkreślił, jak szybkie jest tempo oraz fizyczność tej rywalizacji. Za to koniec końców trzeba zapłacić.

W ostatnich mistrzostwach świata nie tylko drużyna Anglii nie była najlepiej dysponowana – to samo dotyczyło także zawodników, którzy występują w tym kraju. Wielu z nich – w tym Sergio Aguero – grali na oparach sił, wyraźnie będąc zmęczeni po trudnych rozgrywkach ligowych. Brazylię może czekać to samo po pierwszym pełnym sezonie Jesusa w Premier League.

Selekcjoner reprezentacji Brazylii, Tite, zdecydował się postawić na Gabriela Jesusa w 2016 roku, kiedy to drużyna znalazła się w trudnym położeniu. Nastolatek szybko okazał się rozwiązaniem sytuacji, która była problemem “Canarinhos” – chodzi o brak płodnych napastników. Wcześniej w ataku grał obecnie 37-letni Ricardo Oliveira, bądź młodziutki Gabriel Barbosa, który jak dotąd nie zbyt dobrze radzi sobie w europejskiej piłce klubowej.

Chociaż Gabriel Jesus do kadry dołączył w połowie eliminacji do mistrzostw świata, to jednak był najlepszym strzelcem tej reprezentacji, a także wspaniale dogadywał się z Neymarem. Szybko stał się nieodłączną częścią wszechstronnego zespołu Tite. Brazylia potrzebuje go, jeśli w Rosji chce walczyć o najwyższe cele.

Tite ma wiele opcji na różnych pozycjach – na środku obrony dobrze sobie radzą Miranda i Marquinos, co oznacza, że na ławce może zasiąść Thiago Silva. Nic tak jednak nie zawstydza Brazylijczyków, jak brak alternatyw w ataku.

Bezpośrednim zmiennikiem dla Gabriela może być Roberto Firmino, który jednak nie jest typowym napastnikiem i nie oferuje takiego zagrożenia w polu karnym, jak ten pierwszy. W jego przypadku jednak pojawia się ten sam problem – ile siły mu zostanie po trudnym sezonie w Premier League?

Gabriel Jesus kluczem do sukcesu?

Bardzo dużo będzie spoczywać na formie oraz zdrowiu Gabriela Jesusa. Kontuzja Neymara oczywiście byłaby ogromnym ciosem, ale zawsze w obwodzie są Philippe Coutinho i William.

Ale jeśli Gabriel Jesus nabawi się urazu, albo będzie w kiepskiej formie, to cel, którym jest wygranie mistrzostw świata, będzie się oddalał od Brazylijczyków. Dlatego jego obecna kontuzja może spowodować, że Tite odczuje ulgę, bowiem jego napastnik w Rosji będzie grał z większą świeżością.

PRZEZESPN
Poprzedni artykułSzykuje się styczniowa wyprzedaż w PSG
Następny artykułCzy styczniowe transfery w Premier League przynoszą wyczekiwany efekt?