Reprezentacja Chin do lat 20 miała rozegrać mecze towarzyskie z 16-stoma zespołami z niemieckiej ligi regionalnej. Jak dotychczas licznik zatrzymał się na jednym spotkaniu i nie zmieni się to przynajmniej do końca roku. Chińczycy podjęli decyzję o zrezygnowaniu z tych starć do odwołania.
Zaledwie tydzień temu młodzieżowa reprezentacja Chin rozegrała pierwsze spotkanie przeciwko TSV Schott Mainz, które przegrała 0:3. O meczu zrobiło się głośno nie ze względu na widowisko, które stworzyli piłkarze, a z powodu obserwatorów, którzy na trybunach wywiesili flagi tybetu. To spowodowało, że Azjaci zeszli z murawy i nie chcieli kontynuować gry. Koniec końców flagi z trybun zniknęły, a mecz został rozegrany.
25 listopada przeciwnikami chińskich piłkarzy do lat 20 miał być klub niedawno grający w 2.Bundeslidze – FSV Frankfurt. Spodziewano się jednak, że na trybunach ponownie zagoszczą ludzie z flagami Tybetu, a Niemcy nie mogą tego zabronić, bowiem oznaczałoby to naruszenie wolności wyrażania poglądów.
Podjęto decyzję o odwołaniu tego spotkania, a także dwóch innych, które reprezentacja Chin do lat 20 miała rozegrać w 2018 roku – przeciwko TSG Hoffenheim II oraz z Wormatią Worms). Dziennik “Bild” poinformował, że Chińczycy wyjechali już z Niemiec, używając określenia “uciekli ze strachu”.
Na temat całej sprawy wypowiedział się wiceprezes niemieckiej federacji, Ronny Zimmermann. Uważa on, że odwołanie meczów było jedynym wyjściem z sytuacji:
– Przykro nam, że musieliśmy przełożyć mecze biorąc pod uwagę to, co te spotkania dałyby dla rozwoju kadry Chin U-20 i drużyn z Regionalliga Sudwest. Niemniej to było obowiązkowe, bo daje nam czas, aby omówić sytuację i znaleźć rozsądne rozwiązanie w interesie sportu.
Jedynym wyjściem, które pozostaje niemieckim działaczom, to rozmowy oraz kompromis z ludźmi, którzy stoją za akcją poparcia dla Tybetu. Po wypowiedziach jednej z aktywistek trudno oczekiwać, że uda się do niego dojść:
– Odwołanie spotkań i przeniesienie ich na przyszły rok to zły kompromis. Żądamy jasnego stanowiska rządu niemieckiego w sprawie Tybetu. Niemcy muszą jasno powiedzieć, że w Tybecie łamane są prawa człowieka. W 2018 roku nadal będziemy bronić prawa do wolności wypowiedzi i flagi Tybetu będą pojawiać się na stadionach.
Wszystko wskazuje, że cały projekt zakończy się fiaskiem. Nie będzie to rozczarowanie wyłącznie dla Chińczyków, ale także dla drużyn, przeciwko którym miały one grać. Przypomnijmy, że każdy zespół za mecz z reprezentacją miał otrzymać 15 tysięcy euro.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ