Gerard Pique – Jeśli stanowię problem, to mogę odejść

0
gerard-pique

Niedziela nie była łatwym dniem dla osób mieszkających w Katalonii. W tym dniu odbyło się referendum o oddzieleniu tej wspólnoty autonomicznej od Hiszpanii, w związku z czym miały miejsce zamieszki. Gerard Pique w wywiadzie dla portalu “Marca” opowiedział o całym zamieszaniu, a także swojej przyszłości w reprezentacji Hiszpanii.

W niedziele Katalończycy przystąpili do głosowania w referendum, którego tematem było odłączenie regionu od Hiszpanii. W związku z tym do Barcelony przyjechały liczne oddziały policji. W zamieszkach ucierpiało ponad 300 osób, przez to pod znakiem zapytania stanęło rozegranie meczu FC Barcelona z Las Palmas. Włodarze klubu wpierw chcieli przełożenia tego spotkania, ale zagrożono im odjęciem sześciu punków. Ostatecznie znaleziono inne rozwiązanie i pojedynek na Camp Nou rozegrany został przy pustych trybunach.

Gerard Pique po wygranym meczu 3:0 przyznał, że gra w takich warunkach nie była łatwa:

– Było wiele argumentów za i przeciw, ale mogliśmy stracić punkty, a Las Palmas chciało grać. ie ma co do tego wracać. Piłkarze i władze klubu podjęły decyzję. Moja opinia nie ma tutaj znaczenia. Rozumiem jednak ludzi, którym nie podobał się nasz wybór, bo ma kłócić się z hasłem „més que un club”(przyp. red. tłumaczenie: więcej niż klub).

Dla defensora Barcelony był to najgorszy dzień w karierze. Pique nie rozumie agresji ze strony policji oraz uważa, że takie zachowanie tylko powiększy rozłam pomiędzy Katalonią a Hiszpanią:

– Muszę przyznać, że to był najgorszy dzień w mojej sportowej karierze. To nie my, Katalończycy, jesteśmy tymi złymi. My, Katalończycy, chcieliśmy tylko zagłosować i wybrać: „tak”, „nie” lub zostawić pustą kartkę. Przez siedem ostatnich lat nie było żadnej agresji z naszej strony, zawsze manifestowaliśmy w spokoju, a tu nagle wpadła policja oraz służby specjalne i zrobiły to, co zrobiły. Ich akcje dotykały mężczyzn, kobiet, całych rodzin, dzieci, starców. To było straszne i nie pozostanie bez konsekwencji, bo tylko powiększą się podziały między Katalonią a Hiszpanią.

Pique posunął się o krok dalej, bo krytykował nie tylko hiszpańskie służby, ale także premiera kraju:

– Przez chwilę nie mogłem uwierzyć, w to, co widziałem na zdjęciach i filmach. Wydawało mi się, że policja przyjedzie do nas, aby zapobiec referendum w normalny, pokojowy sposób. Tak się nie stało, jednak przynajmniej zobaczył to cały świat i bez wątpienia będzie się o tym dużo mówiło. Tłumienie głosowania w taki sposób to jedna z najgorszych decyzji w ostatnich pięćdziesięciu latach. Jesteśmy w rękach premiera, który chce podbijać świat, a nie zna nawet języka angielskiego.

30-latek we wcześniejszych wypowiedziach zdradził, że reprezentacyjną karierę zakończy po Mistrzostwach Świata, które w 2018 roku odbędą się w Rosji. Dla Pique gra w kadrze nie jest kwestią patriotyczną i uważa, że jeśli ktoś widzi w nim problem, to może zdecydować się na wcześniejsze odejście z reprezentacji Hiszpanii:

– Jeżeli trener czy ktokolwiek z federacji uważa, że to ja jestem źródłem problemów, zrobię krok do przodu i zrezygnuję z gry w kadrze jeszcze przed mundialem w Rosji. Dla mnie gra w reprezentacji nie jest kwestią patriotyczną. Trzeba jechać, grać i dawać z siebie wszystko. Wielu było zawodników, którzy dostali nasze paszporty i nie czuli tego, co my.

Niedawno “Marca” zorganizowała ankietę, w której wzięło udział ponad 10 tysięcy osób. Zapytano w niej o to, czy Pique już teraz powinien się pożegnać z reprezentacją. 60 proc. głosujących odpowiedziało twierdząco.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułNawałka – Mecz z Danią nam pomógł
Następny artykułRomeo Jozak nie krył niezadowolenia po meczu z Lechem