W poniedziałkowe południe Fabio Cannavaro za pośrednictwem swojego konta społecznościowego na Twitterze ogłosił, że nie jest już trenerem chińskiego Tianjin Quanjian.
Trenowanie Tianjin Quanjian to już druga przygoda Fabio Cannavaro z ligą chińską. Od listopada 2014 do czerwca 2015 był opiekunem Guangzhou Evergrande. Do Państwa Środka wrócił w styczniu tego roku. W zakończonym w sobotę sezonie Super Ligi zajął trzecie miejsce, gwarantujące awans do Azjatyckiej Ligi Mistrzów.
From today I am no longer the coach of Tianjin Quanjian
You will always be in my heart
Thank you all ❤️ pic.twitter.com/ajpDXKLy6n— Fabio Cannavaro (@fabiocannavaro) November 6, 2017
Mistrzem Chin została ekipa Guangzhou Evergrande, prowadzona przez Luiza Felipe Scolariego, wyprzedzając Shanghai SIPG, André Villasa-Boasa.
Z najlepszą chińską drużyną ma pożegnać się 68-letni Brazylijczyk. Według wstępnych doniesień ma szukać nowych wyzwań w Europie, Azji lub zostać trenerem jednej z drużyn, która weźmie udział w przyszłorocznych mistrzostwach świata w Rosji.
I tu pojawia się osoba Fabio Cannavaro. Włoch ma zostać właśnie następcą Scolariego w Guangzhou Evergrande. Przed legendą włoskiej piłki będzie stało nie lada wyzwanie. Brazylijczyk od momentu przybycia w 2015 roku do Chin, dwukrotnie sięgał po mistrzostwo kraju, raz po puchar Chin, dołożył dwa super puchary i raz triumfował w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Jak na dwa lata pracy dorobek więcej niż przyzwoity.
Znamy też nazwisko następcy Fabio Cannavaro. Ma nim zostać Paulo Sousa. Portugalczyk od zakończenia poprzednich rozgrywek, kiedy był trenerem Fiorentiny, pozostawał bez pracy. W tym czasie jednak nie próżnował. Odbył kursy trenerskie w Anglii, Walii, na Węgrzech, w Izraelu, Szwajcarii oraz we Włoszech.