Co dzieje się z Alvaro Moratą w Chelsea?

0
alvaro morata

Alvaro Morata w zaliczył kolejny trudny wieczór. W środę Chelsea dopiero w rzutach karnych pokonała Norwich, a Hiszpan w ostatniej minucie dogrywki zobaczył czerwoną kartkę. Co stało się z zawodnikiem, który tak udanie rozpoczął ten sezon?

75 mln funtów wydanych na Alvaro Moratę było sumą, która podniosła wiele głosów wątpliwości, ale wzbudziła też nie lada entuzjazm. Morata przez lata pokazywał, że jest bardzo dobrym napastnikiem, zaraz za tymi najlepszymi na świecie. Jednak obecnie na rynku brakuje napastników tej klasy, dlatego Morata tyle kosztował.

I na początku wydawało się, że był to znakomity zakup. Do tej pory Alvaro Morata zdobywał gole średnio co 127 minut w czasie swoich przygód w Seria A i La Liga. Łącznie zdobył ich 40, podczas gdy w pierwszych sześciu meczach w barwach Chelsea zdobył sześć bramek. Pozwoliło to sądzić, że więcej czasu na boisku było tym, czego napastnik potrzebował, żeby wejść na jeszcze wyższy poziom.

Jednak w kolejnym meczu Morata musiał z kontuzją opuścić boisko i od tamtej pory jego dorobek strzelecki jest już o wiele mniej okazały. W kolejnych czternastu meczach zdobył tylko cztery gole.

Hiszpan zdążył się już nasłuchać słów krytyki za niewykorzystane okazje. Szczególnie za trzy zmarnowane sytuacje sam na sam w zremisowanym 2:2 meczu z Arsenalem na Emirates. Nie był to jednak pierwszy przypadek, gdy jego nieudolność kosztowała Chelsea stratę punktów.

Według statystyk Opta, napastnik londyńczyków ma najgorszą skuteczność w “dobrych sytuacjach” ze wszystkich ośmiu piłkarzy, którym udało się w tym sezonie Premier League zdobyć dwucyfrową liczbę goli. Alvaro Morata wykorzystał tylko jedną na sześć takich sytuacji w meczach z czołową szóstką ligi.

Podobno Morata za dużo myśli na boisku, więc być może dlatego marnuje te sytuacje. Jest mniej skuteczny, gdy ma czas pomyśleć przed bramką. Koniecznie musi nad tym popracować – powiedział Jamie Carragher.

Antonio Conte również wyraził swoje obawy dotyczące skuteczności swojego zespołu, tym bardziej, że jego drużyna może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze. “Prawda jest taka, że brakuje nam jakości w wykańczaniu akcji.” Ale czy jest to cała prawda?

Alvaro Morata jest oskarżany o marnowanie zbyt wielu sytuacji, ale pojawiają się również obawy, że okazji tych ma za mało. Przeciwko Leicester nie oddał ani jednego strzału. Pojawiają się głosy, że ustawienie Chelsea nie jest stworzone, by wydobyć jak najwięcej z ich rekordowego transferu.

Morata zdobył w tym sezonie sześć goli głową, więcej niż jakikolwiek inny piłkarz, ale przy czterech z nich asystował Cesar Azpilicueta. Chelsea dośrodkowuje czasem piłkę, ale gdy Eden Hazard gra nieco za plecami Moraty, Conte wybiera wariant zakładający węższą grę, bardziej środkiem boiska.

Jego gole w tym sezonie pokazują jak dobrym napastnikiem jest w powietrzu, a Azpilicueta był bardzo pozytywnym zaskoczeniem. To wartość dodana, której Morata normalnie nie miałby od typowego obrońcy. Z pewnością sporo na tym zyskał.

Ale grając trójką z tyłu nie masz typowych skrzydłowych, którzy mogliby wrzucać piłki. Marcos Alonso i Victor Moses pełnią taką rolę, ale nie są typowymi skrzydłowymi – uważa Carragher.

alvaro morata

Ale być może największym problemem Moraty nie jest skuteczność czy ilość okazji. Może to strach, że grając przez cały nie zdoła osiągnąć tak dobrego współczynnika zdobywanych goli, co w poprzednich sezonach, jest tym, co go blokuje. Morata nigdy nie był podstawowym piłkarzem klubu i w tym sezonie ma już na koncie więcej rozegranych minut w lidze niż w jakimkolwiek sezonie do tej pory.

To może być bardzo ważny czynnik. Tym bardziej, że zwykle w czasie przerwy zimowej mógł gdzieś odpoczywać leżąc na słońcu. Teraz co kilka dni ma mecze, co męczy nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Może być już mentalnie zmęczony, tym bardziej, że jest to jego pierwszy sezon w Premier League.

Gdy popatrzymy na jego karierę, to nie ma tam wielu meczów. W Realu Madryt i Juventusie rzadko grał pełne 90 minut, dlatego im dłużej będzie grał w Premier League, tym silniejszy musi być.

Alvaro Morata nie tylko rozegrał już więcej minut niż kiedykolwiek wcześniej, ale musi też grać dłużej w każdym meczu, niż robił to do tej pory. W rekordowym pod tym względem dla siebie sezonie 2016/17, Morata 10 razy zagrał dłużej niż 75 minut. W tym sezonie zrobił to już 15 razy. Morata jest zmęczony, co potwierdzają statystyki.

W pierwszych sześciu meczach był najszybszym zawodnikiem Chelsea aż trzy razy. A kolejnych czternastu tylko dwa razy. W pierwszych meczach miał średnio 59 sprintów na 90 minut, ale od tamtej pory liczba ta spadła do 52. Wszystkie znaki wskazują, że piłkarz odczuwa efekty tak częstego grania.

To napastnik polegający na swoich zrywach. To nie jest Diego Costa czy Didier Drogba. Nie ma tej fizycznej ramy, dzięki której może wytrzymać te wszystkie uderzenia co trzy dni. Problem w tym, Michy Batshuayi nie cieszy się zaufaniem Conte.

Gdyby w Chelsea był dobry zmiennik Moraty, to ten mógłby grać nieco mniej, dzięki czemu dłużej zachowałby świeżość. Ale Chelsea tak bardzo na nim polega, że gdy go nie ma, to grają bez typowego napastnika, jedynie z fałszywą dziewiątką w osobie Hazarda.

Wciąż uważam, że to świetny piłkarz. Nie ma wątpliwości co do jego jakości i klasy. Miał świetny początek, a dzięki utalentowanym kolegom na boisku jeszcze wróci do tej formy. Chelsea nie powinna zbyt szybko tracić wiary w niego – podsumowuje Carragher.


Chelsea kolejny mecz w Premier League rozegra w sobotę, 20 stycznia. Drużyna Conte zmierzy się na wyjeździe z Brighton. LV Bet za zwycięstwo gości oferuje kurs 1.64. Remis wyceniany jest na 3.65, a zwycięstwo gospodarzy na 6.20.

Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!

baner-lvbet-gol-728x90

ŹRÓDŁOSkySports
Poprzedni artykułPożegnalny list Ronaldinho
Następny artykułZagłębie Lubin chciało zatrzymać Jakuba Świerczoka