Celtic, Napoli i Sevilla zagrają w Lidze Mistrzów

0
Lorenzo Insigne

We wtorkowych spotkaniach eliminacji Ligi Mistrzów większych niespodzianek nie było. W fazie grupowej rozgrywek zagrają Celtic, Maribor, Napoli, Olympiakos i Sevilla.

Chwilowa nadzieja Astany

W pierwszym wtorkowym spotkaniu pogromca mistrzów Polski, FK Astana, starała się dokonać niemożliwego. Mistrz Kazachstanu w pierwszym spotkaniu z Celtikiem uległ aż 0:5 i w rewanżu u siebie tylko cud mógł im zapewnić awans do Champions League. Zaczęło się nieźle i gospodarze po bramce samobójczej Ajera prowadzili w 26 minucie gry. Jednak niewiele później dobra akcja Szkotów przyniosła wyrównanie. Forrest zagrywał do Sinclaira, a ten fantastycznym uderzeniem z kilkunastu metrów zdjął przysłowiową pajęczynę.

Po zmianie stron Astana nie przestawała atakować. W ciągu pierwszych czterech minut gospodarze zdobyli dwie bramki i kibice zgromadzeni na stadionie powoli zaczynali wierzyć w to, że awans do fazy grupowej najbardziej prestiżowych rozgrywek świata jest realny. W 69. minucie spotkania Twumasi zdobył drugą bramkę tego dnia i do awansu Astatnie brakowało trzech bramek. Szkoci w końcówce meczu wzięli się do roboty i rozwiali marzenia podopiecznych trenera Stoilova. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Ntcham i Griffiths i Celtic w dwumeczu rozbił Astanę aż 8:4.

Dominacja Włochów

Napoli w pierwszym spotkaniu czwartej rundy eliminacyjnej wygrało z OGC Nice 2:0. Również w weekend Włosi potwierdzili wysoką formę i wygrali na inaugurację Serie A 3:1 z Veroną. Jedną z bramek tego dnia zdobył Arkadiusz Milik, ale zarówno on, jak i Piotr Zieliński nie wyszli w pierwszym składzie na dzisiejsze spotkanie.

Pomimo słabego wyniku na wyjeździe, Francuzi liczyli, że zdołają odrobić straty przed własną publicznością. Na to samo liczyli tłumnie zgromadzeni widzowie, z których mimiki twarzy wyczytać można było sporą dawkę nadziei i ekscytacji. To bardzo szybko rozwiali jednak Włosi. Napoli dominowało, stwarzało sobie sytuacje, a Nicea rzadko dochodziła pod pole karne rywali. Do przerwy nie zobaczyliśmy jednak bramek.

Tuż po zmianie stron Marek Hamsik świetnie wypatrzył niepilnowanego Jose Callejona,a były gracz Realu nie pomylił się w stuprocentowej okazji i podopieczni trenera Sarrego mogli się już cieszyć z awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Gospodarze w tym momencie potrzebowali do awansu aż czterech trafień, a a w ciągu całego spotkania oddali jeden celny strzał na bramkę Pepe Reiny.

Warto odnotować, że w 63. minucie Piotr Zieliński zastąpił jednego z bohaterów bramkowej akcji, Marka Hamsika. Polak był bardzo aktywny i tuż po wejściu na murawę był bliski zanotowania asysty. W końcówce spotkania ładnym strzałem z woleja wynik ustalił Lorenzo Insigne.

Ostatecznie Napoli wygrywa z Niceą 0:4 w dwumeczu i jest trzecią włoską drużyną, która zagra w nadchodzącym sezonie Ligi Mistrzów. To pierwsza taka sytuacja od 2013 roku.

Vadis gra dalej

W pozostałych spotkaniach największą niespodzianką było wygranie dwumeczu przez NK Maribor. Słoweńcy w pierwszym meczu z Hapoelem Beer Sheva przegrali 2:1, a przed własną publicznością zwyciężyli 1:0 i dzięki bramce zdobytej na wyjeździe zakwalifikowali się do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Olympiakos grając w Pireusie pokonał zespół HNK Rijeka 2:1. Jedną z ważniejszych postaci w zespole gospodarzy był wtedy Vadis Odidja-Ofoe. Były zawodnik Legii Warszawa swoją wartość udowodnił także w meczu rewanżowym. Belg asystował przy jedynej bramce tego spotkania, którą zdobył Marko Marin i Grecy pewnie zapewnili sobie awans.

Bardzo ciekawym dwumeczem było starcie Sevilli z Basaksehirem. Turcy wysoko zawiesili rywalom poprzeczkę i mimo porażki na własnym stadionie 1:2 przyjechali do Hiszpanii po awans. Goście prowadzili już po 17 minutach gry po bramce Elii. Podopieczni Eduardo Berizzo po przerwie zdobyli jednak dwie bramki i nawet wyrównujący gol Visci nic już nie zmienił. Niespodzianki nie było i to Hiszpanie grają dalej.

 

Wszystkie wyniki wtorkowych spotkań eliminacji Ligi Mistrzów:

FK Astana – Celtic Glasgow* 4:3 (1:1)

(Ajer (samobój) 26′, Muzhikov 48′, Twumasi 49′,69′ – Sinclair 34′, Ntcham 90′, Griffiths 90′)

NK Maribor* – Hapoel Beer Sheva 1:0 (1:0)

(Viler 15′)

OGC Nice – SSC Napoli* 0:2 (0:0)

(Callejon 48′, Insigne 89′)

HNK Rijeka – Olympiakos Pireus* 0:1 (0:1)

(Marin 25′)

Sevilla* – Basaksehir 2:2 (0:1)

(Escudero 52′, Ben Yedder 75′ – Elia 17′, Visca 83′)

 

Poprzedni artykułAdrian Błąd odszedł z Zagłębia Lubin
Następny artykułCarlos Tevez – Czy przygoda w Shanghai Shenhua zbliża się do końca?