Bundesliga – Hamburger SV zatrzymany przez RB Lipsk

0
bundesliga_hamburg_rblipsk

W meczu otwierającym trzecią kolejkę Bundesligi Hamburger SV podejmował RB Lipsk. Gospodarze w dwóch pierwszych kolejkach sezonu sprawili miłą niespodziankę swoim kibicom, zaliczając dwa zwycięstwa. Można było się spodziewać, że w kolejnym spotkaniu będą chcieli podtrzymać dobrą passę. Z kolei faworyzowani w tym meczu piłkarze z Lipska dobrze zaprezentowali się jedynie w drugiej połowie spotkania drugiej kolejki z SC Freiburg. Wystarczyło im to jednak do zaaplikowania rywalom aż czterech goli i ostatecznie do wygrania w stosunku 4:1. 

W obu składach doszło do wymuszonych zmian w porównaniu do spotkań w drugiej kolejce. W ekipie z Hamburga z wyjściowej jedenastki wypadli: pomocnik Aaron Hunt (kontuzja uda w pierwszej połowie meczu z 1. FC Koln) oraz obrońca Mergim Mavraj (czerwona kartka). Z kolei w drużynie gości nie mógł zagrać szwedzki napastnik, Emil Forsberg, któremu występ uniemożliwiło przeziębienie.

Wyniki drużyny z Volksparkstadion są jedną z większych niespodzianek nowego sezonu Bundesligi, choć jest jeszcze raczej za wcześnie, by wyciągać większe wnioski na temat możliwości podopiecznych trenera Gisdola w obecnych rozgrywkach. Szczególnie, że w obu poprzednich meczach piłkarzy z Hamburga to rywale prowadzili grę, a Hamburczycy szukali swoich szans głównie w kontrach. I trzeba przyznać, że wychodziło im to bardzo dobrze.

Hamburger SV – RB Lipsk

W spotkaniu z aktualnym wicemistrzem Niemiec ich gra wyglądała bardzo podobnie. To goście częściej utrzymywali się przy piłce, z kolei gospodarze próbowali zagrozić bramce Gulacsiego przy okazji szybkich kontrataków. Nie potrafili jednak przebić się przez dobrze ustawioną defensywę RB Lipsk. Goście zarówno w obronie, jak i w ataku prezentowali się zdecydowanie lepiej i już w pierwszych piętnastu minutach aż trzy razy byli blisko objęcia prowadzenia. Zabrakło im jednak trochę skuteczności i trochę szczęścia.

W 24. minucie, po błędzie linii środkowej RB Lipsk, szybką kontrę wyprowadzili miejscowi i wydawało się, że nic nie przeszkodzi Filipowi Kosticiowi w otworzeniu wyniku meczu. Kostic udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych. Będąc sam na sam z Gulacsim strzelił fatalnie, posyłając piłkę dwa metry obok lewego słupka bramki gości. Sytuacja ta mogła się szybko zemścić, ale gracze z Lipska także nie grzeszyli skutecznością, czego przykładem była okazja, jaką miał Augustin. Nie zdołał on trafić w piłkę, będąc 6 metrów od bramki Mathenii.

lvbet-gol

Niezadowolony z postawy swojej drużyny, a przede wszystkim Filipa Kosticia, był trener Markus Gisdol. Już w 37. minucie zdecydował się on na pierwszą zmianę. Swój piątkowy występ zakończył wspomniany serbski pomocnik, w miejsce którego wszedł napastnik – Gian-Luca Waldschmidt. Nie zmieniło to jednak obrazu spotkania do końca pierwszej połowy. Z przebiegu meczu bardziej zadowoleni z bezbramkowego remisu mogli być gospodarze.

Mistrzowie drugiej połowy

Druga połowa rozpoczęła się pod znakiem chaosu i niedokładności w wykonaniu obu drużyn. Przeważali gracze trenera Husenhuttla i bramka dla gości wydawała się być kwestią czasu. W 67. minucie, po szybkim rozegraniu rzutu wolnego, na mocny strzał z dystansu zdecydował się Naby Keita. Była to świetna decyzja, jak i samo wykonanie idealne. Mathenia nie był w stanie sięgnąć zmierzającej w okienko piłki i goście objęli prowadzenie w meczu.

Markus Gisdol szybko zareagował na taki obrót wydarzeń, przeprowadzając dwie kolejne zmiany. Piłkarze RB Lipsk pokazali jednak, że są mistrzami drugich połów i już w 75. minucie powiększyli przewagę o kolejnego gola. Po rozegraniu rzutu rożnego przez HSV i zamieszaniu w polu karnym gości, w którym wydawało się, że musi już paść gol dla gospodarzy, do piłki dopadł Kevin Kampl. Posłał on futbolówkę w kierunku Timo Wernera. Werner urwał się z piłką dwóm obrońcom i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Mathenią.

Chwilę później kolejnego gola powinien zdobyć dla graczy z Lipska Kampl, jednak minimalnie przestrzelił w sytuacji, którą w zasadzie stworzyli mu nieporadni tego dnia obrońcy HSV. Do końca spotkania wynik nie uległ jednak zmianie. Goście wyraźnie przeważali, ale nie przełożyło się to na kolejne bramki. Dobra passa HSV została przerwana, jednak trener Husenhuttl także będzie miał nad czym popracować w kwestii gry RB Lipsk.

Hamburger SV – RB Lipsk  : (0:0)

0:1 Keita 67′
0:2 Werner 75′

Hamburger SV: Mathenia – Diekmeier, Papadopoulos, Jung, Van Drongelen (71′ Sakai) – Ekdal (74′ Schipplock), Walace – Hahn, Holtby, Kostic (37′ Waldschmidt) – Wood

RB Lipsk: Gulacsi – Bernardo (59′ Klostermann), Orban, Upamecano, Halstenberg – Sabitzer, Keita, Demme, Bruma (70′ Kampl) – Augustin (78′ Poulsen), Werner


Pozostałe mecze 3. kolejki Bundesligi

Sobota:

15:30 FC Augsburg – 1. FC Koln
15:30 SC Freiburg – Borussia Dortmund
15:30 FSV Mainz – Bayer Leverkusen
15:30 Borussia Monchengladbach – Eintracht Frankfurt
15:30 VfL Wolfsburg – Hannover 96
18:30 TSG Hoffenheim – Bayern Monachium

Niedziela:

15:30 Hertha Berlin – Werder Brema
18:00 Schalke Gelsenkirchen – VfB Stuttgart

Poprzedni artykułLOTTO Ekstraklasa: Zagłębie roztrwoniło dwubramkową zaliczkę
Następny artykułLigue 1 – Neymar znów zachwycił, Mbappe strzelił pierwszą bramkę