Już dziś czekają nas kolejne spotkania ćwierćfinałowe Carabao Cup, dlatego czas na nowe propozycje typów. Tym razem przygotowałam dla Was analizy do meczu Chelsea – Bournemouth, dlatego zapoznajcie się z poniższym wpisem i niech BUK będzie z Wami 🙂
Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!
CHELSEA
Gospodarze do 1/4 finału Pucharu Myszki Miki dotarli między innymi po wyeliminowaniu Nottingham, z którymi wygrali mecz 1/16 finału aż 5:1. Mecz co prawda odbył się aż trzy miesiące temu, dlatego nie ma co się o nim rozpisywać. Później jednak, bo w październiku, zagrali w 1/8 z Evertonem, gdzie podopieczni Antonio Conte zaliczyli zwycięstwo 2:1. Co ciekawe przez większą część spotkania mogliśmy zobaczyć tylko jedną bramkę, ale w końcówce doliczonego czasu najpierw The Blues strzelili drugiego gola, a dosłownie po minucie, gola kontaktowego zaliczyli The Toffees. Od tego czasu Chelsea rozegrała aż dwanaście innych spotkań. Mowa oczywiście o meczach Premier League oraz Ligi Mistrzów. O ile w lidze krajowej radzą sobie nieźle – do czego przejdę za chwilę, o tyle w LM zaliczyli między innymi porażkę z Romą i remis z Atletico Madryt. W rezultacie zajęli drugie miejsce w grupie i w fazie pucharowej przyjdzie im się mierzyć z Barceloną.
W Premier League – tak jak napisałam powyżej, drużyna Antonio Conte gra całkiem przyzwoicie. Prawda jest taka, że zajmują trzecią pozycję w tabeli i choć nie mają większych szans na dogonienie pierwszego Manchesteru City, to walka o drugą pozycję jest jak najbardziej w ich zasięgu. Mają bowiem stratę tylko trzech oczek do drużyny z drugiego miejsca, więc wszystko jeszcze może się tam zmienić. Pomimo tego, że zaliczyli aż dwanaście zwycięstw, to mają na swym koncie też dwa remisy i cztery porażki. Dwie przegrane były szczególnie zaskakujące. Mowa oczywiście o porażce z Crystal Palace, które było wówczas na ostatniej pozycji w tabeli oraz przegranej z West Hamem w 16. kolejce. Choć The Blues mieli sporą przewagę na boisku, to nie potrafili wykorzystać żadnej sytuacji. Oczywiście w najbliższym spotkaniu zobaczymy rezerwowy skład Chelsea, ale mimo wszystko mamy tam takich graczy jak Michy Batshuayi czy też utalentowany Kenedy.
BOURNEMOUTH
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Bournemouth, która w rozgrywkach Carabao Cup radzi sobie znacznie lepiej niż w lidze krajowej. Wyeliminowali przecież z gry między innymi takie drużyny jak Birmingham, z którymi wygrali 2:1. Później awansowali do dalszego etapu po dogrywce w meczu z Brighton, gdzie w regulaminowym czasie gry padł bezbramkowy remis. Następnie w 1/8 finału awansowali po zwycięstwie 3:1 z Middlesbrough. Bohaterem strzelonego gola w meczu z Boro był Callum Wilson, który wrócił niedawno do gry po dość długiej kontuzji. Anglik w lidze krajowej zaliczył do tej pory zaledwie trzy bramki, ale wszystkie w postaci hat-tricka, którego zaaplikował rywalom w meczu z Huddersfield, który rozgrywany był miesiąc temu. W starciu ligowym przeciwko Liverpoolowi znalazł się on poza składem, więc niewykluczone, że zobaczymy go na boisku w meczu pucharowym z Chelsea.
W Premier League z kolei drużyna Eddiego Howe'a, zajmuje dopiero 16. pozycję. Obecny sezon ewidentnie jest bardzo słaby w ich wykonaniu, gdyż na osiemnaście rozegranych do tej pory ligowych pojedynków, zaliczyli zaledwie cztery wygrane, tyle samo remisów i aż dziesięć porażek. Na chwilę obecną mają serię sześciu meczów bez wygranej. Prawda jest taka, że na ten moment nad ostatnią drużyną w tabeli mają przewagę tylko czterech oczek. Jeśli chcą powalczyć o utrzymacie się na najwyższym szczeblu angielskich rozgrywek, to na pewno muszą coś w swojej grze zmienić. Zwłaszcza, że nie mogą nawet liczyć na Joshue Kinga, który poprzedni sezon zakończył z 16 golami na swym koncie. W tym sezonie po osiemnastu kolejkach ma zaledwie dwie strzelone bramki w lidze, a ostatnie spotkanie zakończył w 30. minucie z kontuzją. Biorąc pod uwagę powagę sytuacji oraz urazy w składzie Bournemouth, powinniśmy zobaczyć mocno rezerwowy skład.
Propozycje typów:
BTS @1,90 – W tym meczu faworyt jest tylko jeden, ale kursy w stronę gospodarzy są naprawdę niskie i nie polecam ich grać. W rozgrywkach Pucharu Myszki Miki managerowie zawsze wystawiają rezerwowe składy, w związku z czym ciężko przewidzieć dokładny wynik. Tym razem skuszę się na BTS, czyli liczymy na gola z obu stron. Bournemouth stara się grać ofensywną i atrakcyjną piłkę – nie są typem drużyny, która zamyka się we własnym polu karnym i liczy na bezbramkowy remis. W związku z tym możemy liczyć na ataki z ich strony – zwłaszcza grając z kontry – oraz liczne okazje dla gospodarzy. Za BTS w tym meczu LvBet płaci atrakcyjne 1,90.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.