#AleTypiara – czyli typuj z Kejsi 283

0
Propozycje typów

Kolejne mecze Premier League, rozpoczynają się już w sobotę, dlatego czas na najnowsze propozycje typów. Dziś przygotowałam dla Was analizy do meczu Manchester City – Tottenham, który odbędzie się w ramach 18. kolejki angielskiej ekstraklasy.

Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!


MANCHESTER CITY

Podopieczni Pepa Guardioli już mocno zacierają rączki na mistrzowski tytuł. Pomimo tego, że nie jesteśmy jeszcze nawet na półmetku rozgrywek Premie League, to chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że są oni poważnymi kandydatami do tego tytułu. Prawda jest taka, że chyba tylko jakaś wielka tragedia musiałaby się wydarzyć, aby nie osiągnęli swojego celu. Mają bowiem przewagę aż jedenastu punktów nad drużyną z drugiego miejsca, co uważam, że na tym etapie jest sporą różnicą. No przyznajcie szczerze – czy oni nie imponują? Bo mi i owszem. Można nie przepadać za nimi jako za drużyną, jeśli kibicuje się innym klubom – szczególnie Manchesterowi United. Natomiast nie możemy im odmówić wspaniałej postawy i gry na najwyższym poziomie, bo w obecnym sezonie ligowym nie przegrali żadnego spotkania. Dość powiedzieć – zaliczyli zaledwie jeden remis, a pozostałe mecze wygrali.

W poprzedniej kolejce The Citizens rywalizowali na wyjeździe ze Swansea, z którymi – jak się wszyscy spodziewali – pewnie wygrali 4:0. Kolejny świetny występ zaliczył David Silva, który był bohaterem dwóch strzelonych bramek. Kolejne trafienia zaliczyli Kevin De Bruyne oraz Sergio Aguero. Ten ostatni ma już na swym koncie dziesięć strzelonych bramek w Premier League i jest najskuteczniejszym strzelcem Manchesteru City w lidze. Dobrze spisuje się David Silva, o którym wspomniałam powyżej, bo choć do tej pory strzelił tylko pięć bramek, to trzy z nich padły w ostatnich trzech ligowych kolejkach. Co ciekawe, w ostatnim meczu Ligi Mistrzów, The Cizitens musieli uznać wyższość rywali z Ukrainy. Szachtar bowiem ograł wówczas drużynę Guardioli 2:1 i była to jedyna porażka Manchesteru City w tym sezonie pod względem wszystkich rozgrywek. W lidze krajowej są jednak niepokonani od samego początku rozgrywek. Sęk w tym, że Obywatele grali mocno rezerwowym składem. Powiem tak – Pep Guardiola w Bundeslidze zdobył 19 zwycięstw z rzędu. Obecnie w Manchesterze City mają 15, a przed nimi spotkania z Tottenhamem, Bournemouth, Newcastle, Crystal Palace i Watford. Padnie rekord? 🙂

Fortuna bonus

TOTTENHAM

Po przeciwnej stronie mamy drużynę Mauricio Pochettinno, która przez chwilę zawodziła swoich kibiców. Mieli bowiem serię trzech spotkań bez zwycięstwa, podczas których wyraźnie się z rywalami męczyli. Zremisowali przecież 1:1 z West Bromem, później polegli 1:2 z Leicester na wyjeździe, a na koniec tej serii zaliczyli kolejny remis  – mowa o 1:1 z Watfordem. Zaryzykuję stwierdzenie, że gorszy okres mają już za sobą, bo ostatnie dwie ligowe kolejki w ich wykonaniu to dwa zwycięstwa. Zaczęło się od domowego spotkania ze Stoke, których wyraźnie zdominowali, strzelając im aż pięć bramek. Co ciekawe wszystkie cztery gole, których autorami byli piłkarze Kogutów, miały miejsce w drugiej połowie, a bohaterami ich byli kolejno: Son Heung-Min, Eriksen oraz dwukrotnie Harry Kane. Co prawda Tottenham prowadził spotkanie już od 21. minuty, ale pierwszą bramkę dostali w prezencie od rywali. Ostatnia kolejka w ich wykonaniu to również zwycięstwo na własnym stadionie, gdzie ograli 2:0 Brighton. Co ciekawe nie Kane był bohaterem goli, a ponownie Son Heung-Min oraz Serge Aurier.

Prawda jest taka, że w meczu z Brighton podopieczni Pochettinno kompletnie zdominowali rywala. Mieli bowiem znaczną przewagę na boisku pod względem posiadania piłki, a do tego stworzyli aż 25 sytuacji bramkowych. Z taką przewagą na boisku Koguty śmiało mogły strzelić tam więcej bramek, a tymczasem przez 40 minut nie mogli sobie z poradzić z defensywą Mew. Ku rozpaczy sporej ilości sympatyków Fantasy Premier League, nieskuteczny okazał się Harry Kane, który choć ma już na swym koncie 12 trafień w lidze, to zaliczył mecz bez gola. Koguty grały też niedawno mecz Ligi Mistrzów, gdzie przyszło im rywalizować u siebie z APOEL-em. Tam również pokazali swoją wyższość, gdyż pewnie wygrali 3:0 po golu Llorente, Sona oraz N'Koudou. Trzeba przyznać, że po małym przestoju, zaczęli grać nieźle w ofensywie, zatem najbliższy mecz z Manchesterem City, może okazać się niezwykle ciekawy. Jeżeli Tottenham nadal chce walczyć o najwyższe cele, to powinien postarać się o zdobycz punktową, o którą będzie niezwykle ciężko!

Propozycje typów:

Zwycięstwo City + Over 2,5 @2,03 – Nie zaskoczę nikogo pisząc, że spodziewam się bardzo ciekawego spotkania, obfitującego w wiele bramek, które ostatecznie zakończy się zwycięstwem Pepa Guardioli. Oczywiście Tottenham nie jest bez szans, ale wydaje mi się, że Manchester City w obecnej formie jest poza zasięgiem reszty drużyn w Anglii. Za zwycięstwo gospodarzy oraz minimum 3 bramki w meczu LvBet oferuje 2,03 i to moja pierwsza propozycja do tego spotkania

Harry Kane strzeli gola @2,40 – Zanim zaczniecie mi wypominać, że przecież Kane nie strzelił bramki w ostatnim meczu, pozwólcie że uzasadnię swój typ. Harry Kane jest zawodnikiem, który oddaje najwięcej strzałów – także tych celnych – w lidze. Bije pod tym względem zarówno Aguero jak i Salaha. Tottenham jest w niezłej formie i jeżeli ktoś ma dać im punkty, to właśnie Anglik. Zwłaszcza, że Manchester City w ostatnich 6 meczach zachował tylko jedno czyste konto! Za trafienie Harry'ego Kane'a LvBet płaci aż 2,40.

Propozycje typów

Propozycje typów

Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )


BONUS 100% DO 1000 PLN

LVbet bonus

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułRobert Pires – Uważam, że Mbappe zrobił dobrze nie przechodząc do Realu
Następny artykułLOTTO Ekstraklasa – Korona Kielce z pierwszym remisem u siebie