W piątek selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka, odrzucił trzech zawodników z szerokiej kadry na mistrzostwa świata w Rosji. Kto może zapomnieć o wyjeździe na mundial i jaki cel ma taki zabieg?
Kilka dni temu selekcjoner naszej kadry podał nazwiska 35 piłkarzy, którzy powalczą o to, by znaleźć się wśród 23 zawodników powołanych na mistrzostwa świata w Rosji. Zanim reprezentacja Polski wyjechała na zgrupowanie do Juraty (21-26 maja), Adam Nawałka skreślił z szerokiej kadry trzech zawodników. Jaki to ma sens? Szczerze mówiąc od dłuższego czasu próbujemy to zrozumieć, ale nie jesteśmy w stanie.60-letni trener w piękny sposób opowiada, że decyzje zostały podjęte na podstawie dogłębnej analizy gry piłkarzy w klubach, ale nie jesteśmy w stanie pojąć po co cała ta szopka. Krzysztof Piątek, Damian Kądzior i Maciej Makuszewski zostali skreśleni bez szansy udowodnienia swoich umiejętności na zgrupowaniach i naszym zdaniem bardziej sprawiedliwe byłoby po prostu nie umieszczanie ich w szerokiej kadrze na mundial.
Ależ to będzie walka o miejsce w składzie reprezentacji Polski na #WorldCup2018! ?
Panowie, powodzenia! pic.twitter.com/7erm8AytRV
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) May 18, 2018
Przejdźmy do decyzji personalnych, bo tutaj też mamy kilka zagadek do rozwiązania. Skreślenie Krzysztofa Piątka przyjmujemy w ciemno, bowiem rywalizacja o miejsce rezerwowego Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika jest naprawdę duża i Adam Nawałka po prostu zrezygnował z najmniej doświadczonego zawodnika. Zrozumieć nie umiemy natomiast odstrzelenia Macieja Makuszewskiego, który po poważnej kontuzji kolana zrobił wszystko, by zdążyć na mundial. Gracz Lecha Poznań zdołał dojść do pełni sił w błyskawicznym tempie, ale selekcjoner naszej kadry mimo to wolał postawić na chociażby Sławomira Peszko. Naszym zdaniem gracz Lechii prezentuje niższy poziom niż Makuszewski i Damian Kądzior, a trzymanie go w kadrze tylko ze względu na przyjaźń z Robertem Lewandowskim jest czystym absurdem.
Adam Nawałka obserwujący od kilku lat postępy Sławomira Peszki. pic.twitter.com/wk201ySJGq
— Kęd® (@ked_90) May 18, 2018
Przypomnijmy, że ostatecznie wyselekcjonowaną kadrę na mistrzostwa świata w Rosji poznamy 4 czerwca. Do tego czasu będziemy poznawać po kilku zawodników, którzy oddadzą fartucha stracą szansę na wyjazd na mundial.
Mistrzostwa świata rozpoczną się już 14 czerwca, a według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet jego największym faworytem są Niemcy i Brazylijczycy, których triumf wyceniany jest na 5,50. Kolejni na liście są Francuzi, na których wygraną kurs wynosi 7,00.