
W rozmowie z dziennikarzem “Super Expressu”, Piotrem Dobrowolskim, Taras Romanczuk odważnie zapowiada, że to Jagiellonia Białystok sięgnie po mistrzostwo Polski.
Już w niedzielę Jagiellonia Białystok podejmie przed własną publicznością Wisłę Płock. Jeżeli podopieczni Ireneusza Mamrota sięgną po komplet punktów, a Legia Warszawa przegra w Poznaniu, to właśnie “Jaga” sięgnie po upragniony tytuł mistrzów Polski. Taras Romanczuk nie ma wątpliwości, że właśnie taki scenariusz się ziści:
– Kibice poniosą nas do zwycięstwa. Wiemy jaka jest stawka tego spotkania i damy z siebie wszystko, by wygrać. Nie zgadzam się z opiniami, że lepiej gramy na wyjazdach. W Białymstoku wygraliśmy wiele ważnych meczów i wierzę, że zwyciężymy także w tym ostatnim. W niedzielę i my, i Lech wygramy po 1:0 i to Jagiellonia będzie mistrzem!
Taras Romańczuk o braku powołania do Kadry: „Widocznie nie przekonałem do siebie trenera” https://t.co/yoX1TnQmT2 pic.twitter.com/QBwsNW5wCq
— wmeritum.pl (@wmeritum) May 17, 2018
27-letni pomocnik wypowiedział się także na temat braku powołania do szerokiej kadry na mistrzostwa świata w Rosji. Taras Romanczuk rozumie decyzję Adama Nawałki i wie, że pretensje może mieć tylko do siebie:
– Jeśli mam mieć pretensje do kogokolwiek, to tylko do siebie. Zdarzyły się spotkania, w których zagrałem gorzej i pewnie w nich zawaliłem swoją szansę na powołanie. Wytłumaczyłem sobie, że widocznie nie przekonałem do siebie trenera. Zrobię wszystko, by wrócić do kadry.
Całą rozmowę reprezentanta Polski z Piotrem Dobrowolskim z “Super Expressu” znajdziecie tutaj.
Jagiellonia Białystok ostatnie ligowe spotkanie zagra już w niedzielę, kiedy to podejmie przed własną publicznością Wisłę Płock. Bukmacher LvBet wycenia wygraną gospodarzy na 1,70, remis na 4,05, natomiast kurs na zwycięstwo “Nafciarzy” to 4,30.