Bayern Monachium w niedzielę zanotował sporą wpadkę i przegrał na wyjeździe z RB Lipsk. Trener Bawarczyków, Jupp Heynckes, nie zamierza szukać usprawiedliwienia dla tej porażki. Wręcz przeciwnie – docenił dyspozycję rywali i przyznał, że zasłużyli na końcowy triumf.
Bayern Monachium nie ma sobie równych w Bundeslidze i kwestią kilku meczów jest dzień, kiedy podopieczni Juppa Heynckesa będą mogli cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa Niemiec. Tymczasem niedzielne spotkanie 27. kolejki pokazało, że Bayern wcale nie jest taki straszny, jak się wydaje. Pokazali to zawodnicy RB Lipsk, którzy na własnym stadionie pokonali faworyzowanych rywali 2:1.
Trener zespołu z Allianz Arena, Heynckes, na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, iż spodziewał się agresywnej gry RB Lipsk i przestrzegał przed tym swoich zawodników:
– Zmierzyliśmy się z bardzo silnym zespołem, który był ponadto bardzo agresywny. RB Lipsk podobnie zagrał też kilka dni temu w Lidze Europy, nie ma tutaj przypadku. Ostrzegałem moich piłkarzy przed rywalami, ale nie zagraliśmy tak, jak oczekiwałem.
Dużo kontrowersji spowodowała sytuacja, gdy Stefan Ilsanker rzekomo zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Heynckes przyznał, że sędzia słusznie nie podyktował “jedenastki”, a także dodał, iż RB Lipsk zasłużyło na tę wygraną:
– Lipsk zasłużył na zwycięstwo. My stwarzaliśmy dobre sytuacje dopiero w końcówce, to było za mało. Ręka Ilsankera w polu karnym? Moim zdaniem sędzia podjął dobrą decyzję, nie było tam rzutu karnego.
W najbliższych dniach nie będziemy świadkami rywalizacji w Bundeslidze, a także w innych ligach. Jest to spowodowane przerwą reprezentacyjną na mecze towarzyskie. Heynckes zdradził, jak spędzi ten czas:
– Co teraz? Podczas przerwy na reprezentację wybieram się na tygodniowe wakacje.
Bayern Monachium w 28. kolejce Bundesligi (31 marca) rozegra mecz na szczycie, którym będą zafascynowane całe Niemcy. Liderzy tabeli na własnym stadionie zmierzą się z Borussią Dortmund. Bukmacher Fortuna na wygraną gospodarzy oferuje kurs @ 1.46.