Adrien Silva kozłem ofiarnym. “Muszę ponosić odpowiedzialność za rzeczy, na które nie miałem wpływu”

0

Adrien Silva rzutem na taśmę przeniósł się ze Sportingu Lizbona do Leicester City, jednak w nowym klubie będzie mógł zadebiutować dopiero w 2018 roku. Wszystko ze względu na fakt, że popularne “Lisy” nie zdążyły sfinalizować transakcji przed zakończeniem letniego okienka transferowego.

Jeśli ktokolwiek organizowałby plebiscyt na największego pechowca letniego okienka transferowego, to bez wątpienia byłby nim Adrian Silva – co to tego nie ma wątpliwości. Portugalczyk w ostatnich minutach zdecydował się na przejście do Leicester City, a kilkanaście godzin później dowiedział się, że transfer nie został sfinalizowany. Co gorsza! Nie mógł on wrócić do Sportingu Lizbona i musi czekać na debiut w nowym klubie aż do otwarcia zimowego okienka, kiedy to jego transakcja zostanie oficjalnie potwierdzona.

Były zawodnik Sportingu Lizbona nie ukrywa rozczarowania tą sytuacją i uważa, że tak naprawdę jest jedynym pokrzywdzonym:

– Czuję ogromne rozczarowanie ze względu na to, że muszę ponosić odpowiedzialność za rzeczy, na które nie miałem wpływu. Rozmowy trwały do późna w ostatni dzień okna transferowego, bo Leicester sprzedawało Drinkwatera do Chelsea. Tak długo, jak transakcja z jego udziałem nie stała się oficjalna, moja nie mogła zostać zamknięta.

Początkowo Silva nie mógł nawet trenować z Leicester City, bowiem był zawodnikiem “niczyim”. Dlatego starał się utrzymać formę i ćwiczył wraz ze swoim bratem. Kiedy w końcu pomocnik mógł dołączyć do drużyny, to poza standardowymi treningami, zostawał na boisku także poza nimi, aby wrócić do odpowiedniej dyspozycji:

– Przez pierwsze trzy tygodnie nie mogłem nawet trenować z moimi nowymi kolegami, więc ćwiczyłem razem z bratem i po tym czasie dostałem pozwolenie na dołączenie do zespołu. Oprócz podstawowych treningów zostawałem na dodatkowe, by nadrobić stracony czas.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułCzy Sergio Aguero zagra z Leicester City?
Następny artykułDani Carvajal obawiał się najgorszego. “Bałem się zakończenia kariery”