Karim Benzema w ostatnim czasie jest krytykowany za strzelanie małej ilości bramek. Nagonka na reprezentanta Francji wzrosła, gdy Real Madryt wpadł w dołek. Napastnik wyraził swoją złość w jednym z ostatnich wywiadów, w którym przyznał, że ocenianie zawodników zostało ograniczone.
Karim Benzema porównuje futbol do NBA – ze względu na to, że wszystko zaczyna się opierać na statystykach. Napastnik Realu Madryt uważa, że nie jest to dobre dla piłki nożnej:
– Mam takie wrażenie, że dzisiaj zabijamy futbol. Niebezpiecznie zbliżamy się do modelu używanego w NBA. Nie rozmawiamy o występach drużyny, ale analizujemy liczby i statystyki indywidualne. To prowadzi do tego, że wkrótce będziemy nagradzać pucharami graczy za największą liczbę dryblingów albo podań. Kiedyś w programach i analizach mówiło się o poruszaniu się, taktyce, analizowano całość. Teraz ocenianie jest mocno ograniczone: „Strzeliłeś, jesteś wielki” oraz „Nie strzeliłeś, jesteś mierny”.
Bycie napastnikiem Realu Madryt powoduje, że w kółko jest się porównywanym do takich zawodników jak Raul Gonzalez czy Ronaldo. Benzema przyznał, że futbol się zmienił i teraz, aby być docenianym, trzeba strzelać o wiele więcej bramek:
– Strzeliłem więcej goli dla Realu niż on, ale mówimy o innej rzeczy. Futbol się zmienił i teraz wymagają od ciebie czegoś innego. Kiedyś jeżeli strzeliłeś 15-20 goli, to byłeś wielki. Dzisiaj z takim wynikiem jesteś przeciętny, niezauważony. Musisz zdobywać więcej bramek – 30, 40 albo 50 jak Cristiano, który jest z innej planety.
Nie ma wątpliwości co do tego, że Benzema jest jednym z głównych kozłów ofiarnych gorszej formy Realu Madryt. Na jego korzyść jednak działa fakt, że murem za nim stoi opiekun popularnych “Królewskich” – Zinedine Zidane:
– Od początku dogadywaliśmy się znakomicie. Dużo rozmawiamy i czuję, że zależy mu na moich sukcesach. Dał mi to, czego potrzebowałem, czyli zaufania. Nawet jeżeli nasze zdania się różnią, chcę go słuchać. Nauczył nas szacunku i wymaga go od każdego. Dzięki niemu zmieniłem swój styl gry, pracuję ciężej, a jego zaufanie i wiara mnie podbudowują.
29-latek w tym sezonie wystąpił w 11 meczach, w których dwa razy wpisał się na listę strzelców i zanotował dwie asysty. Benzema na poprawienie tego dorobku będzie miał szansę w sobotę, kiedy to Real Madryt na własnym stadionie zagra z Las Palmas. Bukmacher Fortuna na wygraną Realu oferuje kurs @ 1.07.