W dziesiątej kolejce Bundesligi doszło do starcia na szycie tabeli. Bayern Monachium podejmował Red Bull Lipsk. Po wcześniejszej porażce Borussii Dortmund z Hannoverem (2:4) stało się jasne, że stawką tego pojedynku jest pozycja lidera tabeli.
Warto przypomnieć, że Bayern i Lipsk spotkały się kilka dni temu w pucharze Niemiec. W środę Robert Lewandowski i spółka, dopiero po rzutach karnych udowodnili swoją wyższość nad rywalem.
Sobota miała być okazją do rewanżu. Jednak to drużyna prowadzona przez Juppa Heynckesa była faworytem zarówno kibiców jak i bukmacherów. ForBET za wygraną mistrzów Niemiec wystawił kurs: 1.40. Dużo więcej można było zarobić prognozując podział punktów: 5.25 czy niespodziewaną wygraną gości: 7.25.
W trakcie powstawania tego newsa Bayern prowadził 2:0. Lipsk od 13. minuty, po czerwonej kartce dla Willi Orbana grał w dziesiątkę. Od tego momentu na boisku istniała tylko jedna drużyna.
Prowadzenie Bawarczykom dał James Rodriguez. Drugiego gola, a zarazem swojego dziesiątego w obecnym sezonie Bundesligi zdobył Robert Lewandowski.
ROBERT LEWANDOWSKI NA 2:0! ?@lewy_official w znakomitym stylu wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem RB Lipsk. Zobaczcie to sami! ? pic.twitter.com/PW9loSLHRA
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 28, 2017
Sześć minut później uśmiechy zniknęły z twarzy zarówno fanów Bayernu jak i przede wszystkim reprezentacji Polski. Robert Lewandowski już w 45. minucie w wyniku kontuzji mięśniowej zmuszony był opuścić murawę.
Lewandowski's carrying an injury?
Early sub for the @FCBayernEN striker, just before the interval.#FCBRBL pic.twitter.com/9aw312i6MF
— FOX Sports LIVE! (@FSAsiaLive) October 28, 2017
Zapewne jak groźny okaże się ten uraz pokażą najbliższe godziny. To zdecydowanie zła wiadomość dla Adama Nawałki. “Lewy” miał wziąć udział w towarzyskich potyczkach z Meksykiem i Urugwajem. Wszyscy dobrze sobie zdajemy sprawę jak ważną częścią ekipy Nawałki jest snajper Bayernu.