W pucharze Polski na placu boju zostało już tylko osiem zespołów. We wtorek kibiców czekał tylko jeden, ale za to dość ciekawy pojedynek. Chojniczanka Chojnice podejmowała Górnika Zabrze.
Na tym etapie rozgrywek zespoły potykają się ze sobą dwukrotnie. We wtorek gospodarzem byli liderzy Nice 1. Ligi. Zdecydowanego faworyta tego spotkania nie było. ForBET za wygraną zespołu z Chojnic oferowali kurs: 2.90, za remis: 3.30, a za wygraną drugiego zespołu LOTTO Ekstraklasy: 2.30.
Chojniczanka nie była pewna swojej dyspozycji w mecze przed własną publicznością. Ostatnie dwa pojedynki na Stadionie Miejskim w Chojnicach zakończyły się dla zespołu prowadzonego przez trenera Krzysztofa Brede zdobyciem zaledwie jednego punktu (remis z Górnikiem Łęczna i przegrana z Pogonią Siedlce). Jednak wizyta takiej firmy jak Górnik Zabrze uznawana była jako święto sportowe.
historia tworzona przez pokolenia… Dobrze brać w tym udział ??? pic.twitter.com/Dpttrm0F9S
— Maciej Chrzanowski (@dyrchojnice) October 23, 2017
Jednak Chojniczanka miała delikatne rachunki do wyrównania z zabrzanami. W maju tego roku uległa Górnikowi aż 1:6!
Wiosną @GornikZabrzeSSA pokonał @ChojniczankaMKS aż 6:1 ⚽ Czy dziś drużynie z Chojnic uda się zrewanżować?
? https://t.co/vuGkrzJ110 pic.twitter.com/BwSPk44fHp— PZPN Puchar Polski (@PZPNPuchar) October 24, 2017
Górnik zaczął spotkanie bardzo spokojnie, bez niepotrzebnego ryzyka, pamiętając, że mają jeszcze rewanż na Arenie Zabrze. W 21. minucie sędziujący zawody, Szymon Marciniak wskazał na “wapno”. Do piłki podszedł najlepszy strzelec LOTTO Ekstraklasy, Igor Angulo i mocnym strzałem w lewy róg bramki pokonał Radosława Janukiewicza.
Trzy minuty mogło być już 2:0, ale Janukiewicz wygrał pojedynek sam na sam z Łukaszem Wolsztyńskim. Jednak chwilę później Górnik zadał kolejny cios ekipie z Chojnic. Z prawej strony bardzo dobrze zacentrował Łukasz Koj, a w polu karnym świetnie nabiegł na piłkę Angulo i mocnym strzałem głową pokonał golkipera gospodarzy.
Do przerwy 2:0 dla gości z Zabrza. W pierwszej części gry lider Nice 1. Ligi był tylko tłem dla Górnika.
W 64. minucie po strzale Damiana Kądziora było już 3:0. Dwie minuty później Górnik dostał drugi tego wieczora rzut karny. Tym razem do futbolówki podszedł nie Angulo, ale Rafał Kurzawa i nie trafił w światło bramki.
Chojniczanka zdobyła honorowego gola. Pięknym trafieniem z rzutu wolnego z około 30 metrów popisał się Piotr Kieruzel.
Więcej goli nie zobaczyliśmy. Górnik Zabrze w pełni zasłużenie pokonał Chojniczankę 3:1. Przedstawiciele LOTTO Ekstraklasy są śmiało można powiedzieć jedną nogą w półfinale pucharu Polski. Rewanż, który powinien być formalnością zostanie rozegrany 29 listopada na Arenie Zabrze.
Koniec meczu! Dobra robota! Wracamy do Zabrza z konkretną zaliczką! pic.twitter.com/lZ2ZvKRBnG
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) October 24, 2017
Chojniczanka Chojnice – Górnik Zabrze 1:3 (0:2)
0:1 Angulo 26′ – rzut karny
0:2 Angulo 32′
0:3 Kądzior 64′
1:3 Kieruzel 72′
Chojniczanka:
Janukiewicz, Pietruszka, Kieruzel, Wołąkiewicz, Lisowski, Grzelak, Paprzycki, Bąk, Drozdowicz (68. Drzazga), Podgórski (75. Ryczkowski)- Mikołajczak
Górnik:
Loska- Koj, Suarez, Wieteska, Wolniewicz- Kądzior, Ambrosiewicz, Matuszek, Kurzawa- Anguo, Wolsztyński (68. Ledecky)
Sędzia: Szymon Marciniak
BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH