Sobotni wieczór to tylko dwa mecze w Serie A, ale za to jakie! Juventus zmierzył się z Lazio i po raz pierwszy przegrał w tym sezonie. Potknięcie rywali wykorzystało Napoli, które wciąż nie straciło w tym sezonie nawet punktu.
Juventus podejmował na własnym stadionie Lazio Rzym. Obie drużyny świetnie radzą sobie w tym sezonie, więc można było liczyć na znakomite widowisko. Gospodarze byli faworytami tego spotkania (Fortuna za wygraną Starej Damy oferowała kurs 1.65), a pierwsza połowa to potwierdziła.
Gospodarze dominowali, a w 23. minucie swoją przewagę udokumentowali golem. Z pola karnego strzelał Gonzalo Higuain, a po interwencji Thomasa Strakoshy piłkę w siatce umieścił Douglas Costa. Piłkarze Lazio sygnalizowali spalonego, ale sędzia skorzystał z technologii VAR i ostatecznie uznał bramkę.
W 37. minucie Strakosha podjął niepotrzebne ryzyko i wykopując piłkę trafił w Higuaina. Bramkarz gości miał wielkie szczęście, bo piłka odbita od Argentyńczyka trafiła w poprzeczkę.
Początek drugiej połowy był prawdziwym trzęsieniem ziemi dla gospodarzy. Już w 47. minucie wyrównał niezawodny Ciro Immobile. Po ładnej akcji drużynowej napastnik płaskim strzałem zdobył gola na 1:1. Już cztery minuty później Immobile ponownie dał o sobie znać. Najpierw w sytuacji sam na sam faulował go Gianluigi Buffon, a chwilę później sam poszkodowany wykorzystał rzut karny i dał prowadzenie Lazio. Tym samym Włoch wyprzedził nieobecnego na boisku Paulo Dybalę i z 11 golami na koncie został liderem klasyfikacji strzelców.
GOOOOOAAAAAALLL!!! Lazio with the equalizer through #Immobile!!! 1-1 #JuveLaziopic.twitter.com/gqih5LlxpF
— Lega Serie A (@SerieAchannel) October 14, 2017
Dybala na boisko wszedł w 65. minucie zastępując Samiego Khedirę. Argentyńczyk mógł zostać bohaterem meczu, ale to nie był jego dzień. Najpierw w 91. minucie trafił w słupek. Potem w siódmej minucie doliczonego czasu gry stanął na jedenastym metrze oko w oko ze Strakoshą, ale bramkarz Lazio wyczuł intencje rywala i obronił rzut karny.
#Dybala's 96th minute PENALTY MISS!!! 1-2 #JuveLaziopic.twitter.com/qlnJ4QrzQo
— Lega Serie A (@SerieAchannel) October 14, 2017
Była to pierwsza porażka Juventusu w tym sezonie w Serie A, a Lazio dzięki wygranej zrównało się liczbą punktów z drużyną z Turynu.
Napoli na boisko w Rzymie przeciwko Romie wybiegło bez Polaków w składzie. Arkadiusz Milik jest kontuzjowany, a dla Piotra Zielińskiego zabrakło miejsca w pierwszej jedenastce. Piłkarze z Neapolu wygrali siedem meczów na siedem w tym sezonie Serie A i już od pierwszych minut było widać, że celują w kolejny komplet punktów.
Ich przewaga była niezaprzeczalna i już w 20. minucie objęli prowadzenie. Pecha miał Daniele De Rossi, pod którego nogi piłka pod polem karnym trafiła tak niespodziewanie, że reprezentant Włoch nie miał nawet czasu zareagować. Wbiegł na nią i “podał” do wychodzącego na czystą pozycję Lorenzo Insigne. Napastnik Napoli takich okazji nie marnuje i na Stadio Olimpico zrobiło się 0:1.
Insigne's ? professional goal. ???? #RomaNapoli pic.twitter.com/7nPmV9AG4a
— Everything Napoli (@NaplesAndNapoli) October 14, 2017
W pierwszej połowie Napoli pięciokrotnie celnie strzelało na bramkę Alissona, a gospodarze ani razu nie zmusili Pepe Reiny do interwencji. W drugiej połowie obraz gry raczej się nie zmienił. Roma pierwszy celny strzał oddała w 70. minucie. Chwilę później na boisko wszedł Zieliński, który zmienił Marka Hamsika.
Roma tego dnia nie była w stanie przeciwstawić się Napoli i co prawda udanie rozbijała ataki rywali, ale sama prezentowała ogromną niemoc na połowie rywali. Wynik do końca już się nie zmienił i Napoli zapisało na swoim koncie trzy punkty i o tyle uciekło Juventusowi, który wcześniej po raz pierwszy w tym sezonie przegrał.
Sobotnie mecze Serie A:
Juventus – Lazio 1:2 (1:0)
(Costa 23′ – Immobile 47′, 54′ karny)
AS Roma – Napoli 0:1 (0:1)
(Insigne 20′)