Wygrani i przegrani transferu Ousmane Dembele do FC Barcelona

0

Zakończyła się burzliwa saga transferowa z udziałem Ousmane Dembele. Sprawdźmy, kto skorzysta na tej transakcji, a kto wbrew przeciwnie – straci.

Bez wątpienia zamieszanie, które było wokół przejścia Ousmane Dembele do Barcelony, było warte tego wszystkiego. Przenosiny reprezentanta Francji do Katalonii są jednym z największych transferów w historii futbolu.

Dembele to skrzydłowy, który potrafi grać na obu bokach. Francuz posiada niebywałą kondycję, świetnie panuje nad piłką, a także wyróżnia się świetną inteligencją gry, która jest rzadko spotykana w jego wieku.

Bez wątpienia włodarze Barcelony musieli wykonać wiele pracy, żeby ostatecznie Dembele trafił do tego klubu. Kurz już opadł, a my sprawdzimy kto jest wygranym tego transferu, a kto na nim niekoniecznie skorzysta.

Wygrany: Josep Bartomeu

Prezes FC Barcelona bezapelacyjnie skorzystał na transferze Dembele. Dlaczego? Otóż Josep Bartomeu był uważany za winnego odejścia do Paris Saint-Germain Neymara, a dodatkowo zapewnienia dotyczące przedłużenia kontraktu przez Lionela Messiego się nie potwierdziły. To spowodowało, że kibice FC Barcelona stracili zaufanie do sternika zespołu. Pozyskanie 20-latka poprawi jego sytuację.

Przegrany: Philippe Coutinho

Philippe Coutinho jest zapewne tym, który do samego końca liczył, że nie dojdzie do transferu Dembele do Barcelony. Fakt, że reprezentant Francji zmienił klub oznacza, że marzenia Brazylijczyka związany z przejściem do Katalonii praktycznie legły w gruzach. Trudno oczekiwać, że włodarze FC Barcelona po zakupie Dembele zaoferują Liverpoolowi więcej niż 138 milionów funtów. Tym bardziej trudno oczekiwać, że kibice z powrotem przyjmą Coutinho na Anfield, a on sam ponownie zyska zaufanie kolegów w szatni.

Wygrany: Lionel Messi

Jeśli szukamy zawodnika, który będzie idealnie pracować na Lionela Messiego w systemie taktycznym Ernesto Valverde, to Dembele jest najlepszym możliwym wyborem. Argentyńczyk szybszy już nigdy nie będzie, a za to jego nowy klubowy kolega ma ochotę na niekończące się dryblingi, a dodatkowo potrafi grać zarówno na lewym, jak i prawym skrzydle.

Przegrany: Gerard Deulofeu

Jeśli szukamy zawodnika, który będzie idealnie pracować na Lionela Messiego w systemie taktycznym Ernesto Valverde, to Gerard Deulofeu nie jest najlepszym wyborem. Wprawdzie zawodnik niedawno wykupiony z Evertonu w przedsezonowych meczach, a także na inaugurację przeciwko Realowi Betis zaprezentował się dobrze, ale Dembele bije go na głowę. Wkrótce dowiemy się co Deulofeu wybierze – granie ogonów, czy “last minute” wypożyczenie.

Wygrany: Stade Rennes

Dembele zawodnikiem Stade Rennes nie jest już od 2016 roku, tymczasem Francuz po przejściu z Borussii Dortmund do FC Barcelona stał się najdroższym zawodnikiem Rennes. Włodarze tego klubu zapewnili sobie 25 procent z tego transferu, co oznacza około 25 milionów euro zarobku. To wyjaśnia dlaczego BVB chciało “wyciągnąć” z Barcelony każdy grosz (a raczej eurocent).

Przegrany: Pierre-Emerick Aubameyang

Dembele w poprzednim sezonie Bundesligi zanotował 12 asyst, z czego 10 było kluczowym podaniem przy golach zdobytych przez Pierre-Emericka Aubameyanga. Duet ten świetnie się rozumiał. Gabończyk nagle nie przestanie strzelać, ale utrata najlepszego asystenta bez wątpienia utrudni jego pracę.

Poprzedni artykułRomario Balde podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk
Następny artykułAurier i Foyth w Tottenhamie?