Las Palmas stało się kolejnym hiszpańskim klubem, który w ostatnich dniach stracił menedżera. Manolo Marquez w nocy z poniedziałku na wtorek podał się do dymisji.
49-letni menedżer Manolo Marquez w nocy z poniedziałku na wtorek podał się do dymisji i zakończył swoją współpracę z klubem UD Las Palmas. Drużyna z Wysp Kanaryjskich od początku sezonu nie radziła sobie zbyt dobrze w rozgrywkach La Liga i w ciągu sześciu kolejek zdobyła raptem sześć punktów i zajmuje piętnaste miejsce w tabeli. Dość niespodziewana niedzielna porażka z Leganes przelała szalę goryczy i Marquez zdecydował się na rezygnację ze stanowiska.
After the resignation of Manolo Marquez as Las Palmas first team coach, Juan Carlos Valeron appears set to take over in a caretaker capacity pic.twitter.com/p3iQRcCxfD
— AS English (@English_AS) September 26, 2017
Do czasu wybrania nowego menedżera zespół poprowadzą Juan Carlos Valeron i Paquito Ortiz. Na tych Panów już w niedzielę czeka piekielnie trudne zadanie, bowiem o godzinie 16:15 poprowadzą nowo objętą drużynę w ligowym spotkaniu na Camp Nou.
Co ciekawe, to nie koniec przygody Manolo Marqueza z klubem. Były już trener pozostanie na Wyspach Kanaryjskich i zajmie się pracą w akademii, a także kwestiami skautingu.
Przypomnijmy, że niedawno dwóch innych trenerów w Hiszpanii także straciło posadę. Pierwszym menedżerem, z którym przedwcześnie zakończono współpracę był prowadzący Deportivo Alaves Luis Zubeldia, a wczoraj informowaliśmy o zwolnieniu Frana Escriby z Villarrealu. Nowym trenerem “Żółtej Łodzi Podwodnej” został Javier Calleja.
Efekt nowej miotły?
Czy efekt nowego menedżera na stołku może zadziałać także i w tym przypadku? W niedzielnym spotkaniu faworytem będą oczywiście gospodarze, na których zwycięstwo kurs według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna wynosi 1,09. Remis wyceniany jest na 12,0, a komplet punktów zdobyty przez zespół prowadzony przez trenerski duet Valero-Ortiz na 24,0.
________________________________________________________________________