Nie cichnie szum wokół konfliktu w ekipie Paris Saint-Germain. Edinson Cavani nie ma zamiaru odpuszczać Neymarowi – Urugwajczyk nie chciał przyjąć miliona euro w zamian za oddanie koledze z drużyny rzutów karnych. Co ciekawe, większość piłkarzy staje w tym sporze po stronie Cavaniego.
Spięcia w Paris Saint-Germain rozpoczęły się w wygranym meczu z Olympique Lyon. Paryżanie co prawda wygrali to spotkanie, ale Neymar i Edinson Cavani nie mogli dojść do porozumienia przy wykonywaniu stałych fragmentów gry. Najpierw piłkę Urugwajczykowi przy rzucie wolnym zabrał Dani Alves i oddał ją Neymarowi, później Cavani zrewanżował się przy jedenastce. Uparł się, że to on będzie wykonywał rzut karny. A później go zmarnował.
Po meczu obaj piłkarze omal nie pobili się w szatni, a Neymar miał podobno zażądać sprzedaży Cavaniego w najbliższym okienku transferowym. Trener PSG, Unai Emery, nie stanął po żadnej ze stron. Więcej o całym konflikcie pisaliśmy TUTAJ.
Konfliktu ciąg dalszy
Od meczu z Lyonem minęło już sporo czasu. W ostatniej kolejce PSG jedynie zremisowało z Montpellier, tracąc pierwsze punkty w tym sezonie. Neymar w tym meczu nie zagrał – wcześniej zgłosił szkoleniowcowi uraz. Hiszpański dziennik El Pais donosi, że większość drużyny w tym konflikcie stanęła po stronie Cavaniego. Przeciwnego zdania są tylko rodacy Neymara, a rozbita szatnia w większości nie akceptuje zachowania nowego piłkarza. Z pewnością nie jest to dobry prognostyk przed kolejnymi ważnymi meczami.
Według dziennikarzy El Pais we wszystko wtrącił się właściciel PSG, Nasser Al-Khelaifi. Jego przedstawiciel złożył w zeszłym tygodniu Cavaniemu specjalną ofertę. Urugwajczyk w zamian za zrzeczenie się wykonywania rzutów karnych na rzecz Neymara miał otrzymać okrągły 1.000.000€. Właśnie taka kwota widnieje bowiem w kontrakcie napastnika jako bonus za zdobycie tytułu króla strzelców Ligue 1.
Cavani nie ma jednak zamiaru odpuszczać. Stwierdził, że nie jest zainteresowany pieniędzmi i nie ma zamiaru odpuszczać Neymarowi. W PSG Urugwajczyk jest już bowiem od czterech lat, pełni funkcję jednego z kapitanów i uważa, że zasługuje na większy szacunek. Podobnego zdania jest zresztą większość piłkarzy, którzy stanęli po stronie Cavaniego.
W czwartek Dani Alves zorganizował kolację dla całej drużyny. Obaj piłkarze oficjalnie się na niej pogodzili, ale atmosfera przypominała raczej tę z pogrzebu. Wygląda więc na to, że konflikt w PSG jest naprawdę poważny, a kupno Neymara za wielkie pieniądze i niepewność w związku z Finansowym Fair Play tylko pogorszyły sytuację. Po sprowadzeniu Brazylijczyka wielu doświadczonych piłkarzy miało bowiem otrzymać zielone światło na odejście z klubu. Ostatecznie większość została w PSG, lecz niesmak pozostał do dzisiaj.
Bayern wykorzysta problemy?
Już w najbliższą środę PSG czeka niezwykle ważny mecz w Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Francji w hicie drugiej kolejki fazy grupowej podejmą na własnym boisku Bayern Monachium. Mimo problemów to gospodarze są przez bukmacherów uważani za faworytów tego meczu. W LV Bet kurs na ich zwycięstwo to 1,95, kurs na remis wynosi 3,9, a wygrana Bayernu wyceniana jest na 3,6.
________________________________________________________________________
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.