
Komisja Ligi poinformowała, że Sito Riera został ukarany pięcioma meczami dyskwalifikacji i będzie musiał zapłacić 10 tysięcy złotych grzywny za uderzenie arbitra w starciu z Sandecją Nowy Sącz.
O skandalicznym zachowani 31-letniego Hiszpana informowaliśmy Was już kilka dni temu. W spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz napastnik Śląska Wrocław bezpardonowo zaatakował rywala, za co słusznie obejrzał drugi żółty kartonik tego dnia. Sito Riera nie przyjął jednak decyzji sędziego z aprobatą i uderzył głową Piotra Lasyka. Dziś doczekaliśmy się na decyzję Komisji Ligi w tej sprawie.
Nie wyobrażam sobie, żeby sędzia nie opisał tego ataku w protokole. Nie wyobrażam sobie również tego, że Hiszpan pojawi się jeszcze na boisku w tym sezonie. Reakcja Remigiusza Jezierskiego skandaliczna. Zamiast potępienia, śmieszkowanie… #ŚLĄSANhttps://t.co/VvqIfL4LwC
— Arbiter Café (@h_demboveac) April 15, 2018
Na zawodnika, który naruszył nietykalność cielesną sędziego została nałożona kara dyskwalifikacji w pięciu meczach LOTTO Ekstraklasy. Poza tym Sito Riera słono zapłaci za swoje zachowanie, bowiem wlepiono mu karę finansową w wysokości 10 tysięcy złotych. Tym samym Hiszpan, który od 2016 roku rozegrał w barwach Śląska 23 spotkania, będzie mógł wrócić do gry dopiero w ostatniej kolejce grupy spadkowej. Przypomnijmy, że po 31 seriach gier “Wojskowi” zajmują jedenaste miejsce w tabeli i mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Piłkarze Śląska Wrocław kolejne spotkanie ligowe rozegrają już w piątek, 20 kwietnia. Tym razem zmierzą się na wyjeździe z Bruk-Betem. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 2,40. Remis wyceniany jest na 3,25, natomiast zwycięstwo “Wojskowych” na 2,90.