Spotkanie z Czarnogórą było wyjątkowe, nie tylko z powodu awansu naszej kadry na mundial. Nie wolno zapominać o historycznych wyczynach, których dokonał Robert Lewandowski.
Eliminacje do mistrzostw świata w Rosji dla naszej reprezentacji już się skończyły. Nadszedł więc czas na podsumowania pomyślnego boju, który trwał od września zeszłego roku. Pisząc o sukcesie reprezentacji Polski nie można pominąć jego największego architekta – Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie tylko zachwycał kibiców w każdym spotkaniu. Napastnik Bayernu Monachium zarówno przed, jak i w trakcie spotkania z Czarnogórą dokonał wielkich rzeczy. Udowodnił, że nie tylko jest świetnym piłkarzem, ale co znacznie ważniejsze, także dobrym człowiekiem.
Kibice zgromadzeni na Stadionie Narodowym w Warszawie byli świadkami historycznego zdarzenia. Reprezentantów Polski na murawę wprowadzał młody kibic, Franek Trzęsowski. 4-latek cierpi na przeponowo-rdzeniowy zanik mięśni, a jego największym marzeniem było spotkanie własnie Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry po przeczytaniu listu od Franka zgodził się na sprawienie małemu kibicowi niezapomnianych wrażeń. Chłopiec nie tylko poznał swojego idola, ale także został zaproszony na trening reprezentacji Polski, zwiedził szatnię Stadionu Narodowego, a następnie przewodził naszej kadrze, wychodzącej na niezwykle istotny pojedynek z Czarnogórą.
Pewien wyjątkowy kapitan wyprowadził dziś naszą reprezentację. ???❤️
Towarzyszył mu… Robert Lewandowski! ? #POLMNE pic.twitter.com/UxFENTQEjD
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 8, 2017
Były piłkarz między innymi Lecha Poznań zachwycił nie tylko dobrym sercem, ale także nietuzinkowymi umiejętnościami piłkarskimi. Kapitan naszej kadry w bardzo trudnym momencie udowodnił swoją wartość i wyprowadził drużynę na prowadzenie 3:2. Trafienie zdobyte dzięki niesamowitemu instynktowi strzeleckiemu było jego szesnastą bramką w eliminacjach. Tym samym “Lewy” pobił rekord europejskiej strefy, należący do tej pory do Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk w trwających eliminacjach ustanowił granicę 15 trafień, wcześniej natomiast rekordzistą był Predrag Mijatović. Jugosłowianin w kwalifikacjach do mundialu w 1998 roku zdobył 14 bramek, z czego aż 7 udało mu się strzelić w spotkaniach barażowych.
Robert Lewandowski breaks the record again! ?? pic.twitter.com/22D09DWKZW
— B/R Football (@brfootball) October 8, 2017
Przypomnijmy, że Lewandowski strzelał gole w dziewięciu spotkaniach minionych eliminacji. Jedynym spotkaniem, w którym napastnik nie zdołał pokonać bramkarza rywali, był niedawny blamaż naszej kadry w Danii. Piłkarz Bayernu najlepiej wspominać będzie zapewne potyczki z Danią i Rumunią w Warszawie, a także wyjazdowy pojedynek z Armenią. W tych trzech spotkaniach kapitan reprezentacji Polski strzelił po trzy bramki.